|
Dyrektor
Tomasz BÅ‚auciak
______________________
Wicedyrektor
Mariola Hajduk
|
|
|
|
|
|
BYłAM W PARLAMENCIE EUROPEJSKIM |
BYłAM W PARLAMENCIE EUROPEJSKIM
Od 12 do 15 października 2008 r. miałam zaszczyt gościć w stolicy Belgii Brukseli. Po 16-godzinnej podróży byliśmy na miejscu koło godziny 9. Pomimo chłodnego powietrza było przyjemnie i zapowiadała się ładna pogoda. Po rozpakowaniu bagaży ruszyliśmy zwiedzać miasto. Już na początku duże wrażenie wywarły na mnie wysokie, szklane budynki. Wyglądały one niesamowicie wraz z przysłaniającą je poranną mgłą. Była to pora śniadania, więc kiedy zobaczyłam niedaleko znajdującą się kawiarenkę, bez wahania do niej weszłam. Spróbowałam porozumieć się ze sprzedawczynią po angielsku, jednak mnie nie zrozumiała. Jak wiadomo Bruksela posiada dwie wspólnoty językowe: flamandzki i francusk., Później w większości sklepów mogliśmy używać także angielskiego i niemieckiego. Aby kupić rogalia, musiałam użyć języka francuskiego. Poprosiłam panią o słodkiego rogalika i chyba dobrze mi to wyszło, bo otrzymałam swoje śniadanie. Następnie nasza grupa się rozdzieliła, ja i trzy koleżanki poszłyśmy pod Parlament. Było to niesamowite przeżycie, kiedy na własne oczy mogłam zobaczyć obrazy, które znałam jedynie z telewizji. Po zrobieniu kilku pamiątkowych zdjęć wracałyśmy do hotelu. W drodze powrotnej przechodziłyśmy przez targ staroci, na którym sprzedawano ciekawe rzeczy.
Następnego dnia dowiedziałyśmy się od polskiej pani przewodnik, która mieszka w Brukseli, że taki targ odbywa się tylko w niedziele. Dzięki tej pani mogliśmy jeszcze dokładniej poznać miasto, w którym przebywaliśmy. Mieliśmy możliwość jechać szklaną windą i jednocześnie obserwować panoramę miasta, w taki sposób znaleźliśmy się w górnej części Brukseli. Stamtąd poszliśmy do Katedry św. Michała i św. Guduli, a następnie pod kościół Notre Dame du Sablon. Było to dla mnie bardzo ekscytujące, ponieważ fascynuje mnie styl gotycki. Po południu pojechaliśmy zobaczyć Atomium, jest to 103-metrowej wysokości model kryształu żelaz, zbudowany z okazji Expo 1958. W środku znajduje się winda, dzięki której można oglądać panoramę Brukseli, a w kilku kulach są hotele dla dzieci, gdzie mogą spać w weekendy.
Kolejnym przystankiem była Brugia położona na północnym wschodzie Belgii, zwana też "Flamandzką Wenecją". Zwiedziliśmy kościół Notre Dame z grobami Marii Burgundzkiej i Karola śmiałego oraz z rzeźbą Michała Anioła Madonna z Dzieciątkiem. Następną atrakcją wycieczki była bazylika St.-Sang z kryptą św. Bazyla i z relikwiami krwi Jezusa Chrystusa. Ostatnim punktem, jaki mogliśmy podziwiać,było słynne Beguinage zawierające liczne budowle z XVI i XVII w. (miejsce odosobnienia dla świeckich zakonnic).
Następnym przystankiem była Ostenda, miejscowość położona u wybrzeża Morza Północnego. Słynie głównie z esplanady, kasyna, portu Napoleona, mola i piaszczystej plaży.
Kolejny dzień dostarczył nam nie mniej emocji.Już z samego rana wyruszyliśmy do Parlamentu Europejskiego, gdzie byliśmy zaproszeni na godzinę dziewiątą. Po przejściu przez bramki wykrywające metal przywitał nas miły pan, który oprowadził naszą grupę po siedzibie, przy czym opowiadał o ciekawych miejscach znajdujących się w budynku. Do wnętrza Parlamentu Europejskiego wprowadził nas przedstawiciel Polskiego Stronnictwa Ludowego. Zanim wyszliśmy z tej nowoczesnej, przestronnej i ekskluzywnej siedziby, spotkaliśmy pana Jerzego Buzka. Pan poseł gorąco przywitał naszą wycieczkę i bez problemu zgodził się na zdjęcie na tle 27 flag państw Unii Europejskiej.
15 października w godzinach południowych wracaliśmy podekscytowani do Polski. Dla każdego z nas pobyt w brukselskich instytucjach był niezwykle ważnym i cennym doświadczeniem. Z podróży zostały nam niezapomniane, wspólnie spędzone chwile, zdjęcia i wspomnienia. Bez wątpienia mogę stwierdzić, że ktokolwiek miałby jeszcze szansę na tego typu wycieczkę, zgodziłby się bez wahania. Przy tej okazji dziękuję Kasi i Tomkowi, członkom Zarządu Forum Młodych Ludowców, współorganizatorom wycieczki za zaproszenie.
Joanna Manowita
|
| |
|
|
|
Laureat i finalista olimpiady polonistycznej z III LO |
Laureat i finalista olimpiady polonistycznej z III LO
Artur Tanona, uczeń ząbkowickiego LO, otrzymał tytuł laureata I lokaty z liczbą 86 punktów w centralnym etapie XXXIX Olimpiady Literatury i Języka Polskiego. Wraz ze swoim kolegą Konradem Hetelem został finalistą polonistycznej olimpiady. Sukces swój zawdzięczają niesłychanej pasji i dociekliwości, ale także dwóm polonistkom, pod kierunkiem których się przygotowywali. Do Olimpiady w tym szkolnym roku przygotowywała ich mgr Urszula Zachara, a w pierwszej klasie Arura Tanonę - mgr Magdalena Kotowicz.
16.04 odbyła się pierwsza część olimpiady – pisemna, polegająca na napisaniu rozprawki bądź analizy porównawczej dwóch wierszy. Konrad wybrał temat rozprawki Wędrówka a wygnanie. Współcześni Odyseusze w prozie świata. Wskaż i scharakteryzuj przykłady., Artur natomiast zagadnienie interpretacyjne: Dokonaj interpretacji porównawczej utworów: Zbigniewa Herberta Kamyk i Marii Cyranowicz [„Dawniej rozmawialiśmy z kamieniami…”].
Obydwaj napisali prace na tyle dobrze, by starać się o tytuł laureata w drugiej części polegającej na obronie dwóch wybranych tematów w formie rozmowy z komisją. Konrad wybrał temat dotyczący sylwetki poety Zbigniewa Herberta oraz z dziedziny językoznawstwa – aspekt istnienia i działania propagandy politycznej. Artur zmierzył się natomiast z sylwetką Czesława Miłosza oraz podobnie jak Konrad z dziedziny językoznawstwa omówił temat propagandy.
Ostatecznie uczeń naszej szkoły – Artur Tanona otrzymał tytuł laureata I lokaty z liczbą 86 punktów w centralnym etapie XXXIX Olimpiady Literatury i Języka Polskiego. Tytuł umożliwia uczniom otrzymanie indeksu bez spełniania wymagań rekrutacyjnych na niemal wszystkich wydziałach humanistycznych w Polsce zajmujących się literaturą i lingwistyką.
|
| |
|
|
|
Jak powstaje news?
W sobotę 28 marca 2009r. o godzinie 21.00 w świdnickim szpitalu „Latawiec” miałem okazję obserwować nagranie briefingu prasowego Telewizji Polskiej TVP INFO. Audycja dotyczyła katastrofy w ruchu lądowym, która wydarzyła się w piątek na jednej ze świdnickich ulic. Autokar przewożący 45 dzieci i trójkę nauczycieli dosłownie „nie zmieścił się” pod wiaduktem kolejowym. W wyniku wypadku 30 osób, w tym 2 ciężko rannych, trafiło do szpitala.
Techniczna strona nagrania zrobiła na mnie wielkie wrażenie. Nie spodziewałem się, jak wiele osób pracuje nad krótkim, w tym przypadku 6-minutowym, reportażem. Nie tylko prezenter i kamerzysta, jak to czasami myślimy. Mimo że na kilka sekund przed wejściem tzw. na żywo zgasła część oświetlenia, to ekipa telewizyjna nie popadła w panikę a prowadząca, nie okazując najmniejszego zmieszania, rozpoczęła audycję.
Po zakończeniu nagrania nie mogłem nie skorzystać z okazji i poprosiłem prowadzącą dziennikarkę, by zdradziła mi chociaż parę tajników powstawania newsów.
Otóż wozy transmisyjne Telewizji są stale w trasie. Dziennikarze pracują na zasadzie przysłowiowej „łapanki”. Gdy tylko do siedziby telewizji dotrze sygnał o ważnym wydarzeniu, to przekazuje się informację do najbliższego wozu transmisyjnego, a ten jedzie na miejsce zdarzenia. W drodze ekipa wozu stara się telefonicznie zdobyć jak największą ilość danych. Dziennikarze muszą zdobyć numery telefonów osób, których relacje wzbogacą materiał i wyjednać ich zgodę na udział w programie na żywo. Na miejscu zdarzenia prezenter po szybkim rozeznaniu sytuacji relacjonuje swe spostrzeżenia, dbając o przekazanie tylko sprawdzonych informacji.
Strona techniczna przekazu nie jest taka prosta, jak to się może wydawać. Nad nagraniem pracuje wyspecjalizowana ekipa, m.in. technicy od oświetlenia, dźwięku oraz operatorzy wozu i kamery. Przed emisją bezpośrednią ( na żywo) odbywają się próby wszystkich urządzeń, wykonuje się próbne ujęcia oraz przeprowadza próbę wywiadu, o ile na to pozwala czas.
Osoby, z którymi będzie prowadzony wywiad, dziennikarz przed nagraniem zapoznaje z treścią pytań. Osoby te są ustawiane na planie i ogólnie stylizowane ( poprawienie ubioru, fryzury).
Przekazy na żywo posiadają niewielką lukę czasową, a prezenter w słuchawce ma bezpośredni kontakt ze studiem.
Z wielkim zaciekawieniem obejrzałem wnętrze wozu transmisyjnego ( foty poniżej). Inżynier odpowiedzialny za nadawanie z pasją opowiedział mi o funkcjach całego pulpitu. Najważniejsze urządzenia to sterownik, którym ustawia się umieszczone na dachu anteny nadawcze, dalej k-kodery odpowiedzialne za przetwarzanie sygnału wizji i fonii na format cyfrowy. W środkowej części pulpitu znajdują się dwa odbiorniki. Jeden do podglądu własnego (na żywo) oraz podglądu TV, czyli sygnału wysyłanego ze studia do odbioru publicznego. Na blacie znajdują się miksery służące do kontroli sygnału, pod nimi są odbiorniki mikrofonów bezprzewodowych. Wszystkie urządzenia są zdublowane na wypadek awarii.
Jak się sam miałem okazję przekonać, praca nad krótkim telewizyjnym newsem wymaga wyjątkowej organizacji, inwencji i umiejętności dziennikarskich. Wierzcie mi, to nie jest „łatwy kawałek chleba”.
Maciek Rusin z klasy dziennikarskiej ząbkowickiego LO
|
| |
|
|
|
O bezpieczeństwie – spotkanie z klasą dziennikarską |
O bezpieczeństwie – spotkanie z klasą dziennikarską
2 kwietnia uczniowie I klasy dziennikarskiej ząbkowickiego Liceum Ogólnokształcącego gościli w klasie „Szychy” naszego powiatu.
Tym razem swoją obecnością zaszczycili nas Komendant Policji p. A. Wilczewski i Komendant Straży Pożarnej M. Wydmuch. Nie zabrakło również pana Starosty Ryszarda Nowaka oraz dyrektora naszego Liceum p. Wiesławy Kurzyńskiej. Spotkanie, które zostało zorganizowane przez p. Elżbietę Brylińską, miało na celu uświadomienie nam działania jednostek ratunkowych na terenie naszego powiatu, nawiązania kontaktu między nami - młodymi dziennikarzami, a owymi instytucjami społecznymi oraz przedstawienia gościom, jak ich praca jest odbierana przez młodzież.
Na wstępie głos zabrała p. Brylińska, witając serdecznie wszystkich przybyłych na to spotkanie. Następnie po przedstawieniu przez p. Starostę obu panów głos zabrał Komendant Policji. Opowiedział o zajęciach i działaniach policjantów na terenie powiatu. Zostaliśmy zapoznani z wymogami rekrutacji oraz szkołami policyjnymi, które istnieją na terenie naszego kraju. Na koniec wystąpienia zachęcał nas do współpracy z rzecznikiem prasowym policji. Po zakończeniu „pałeczkę” przejął Komendant Straży. Zaczął od informacji o czadzie, o profilaktyce, zagrożeniu, jakie ze sobą niesie, a zakończył to przykładami paru sytuacji, jakie miały miejsce na terenie naszego miasta. Wyraził zadowolenie ze współpracy z policją. Powiedział także, na czym polega jego praca, rekrutacja do straży pożarnej oraz jej zadania wobec społeczeństwa. Kończąc swoją wypowiedź, gorąco nas zachęcał do współpracy a nawet do odwiedzenia jednostki straży pożarnej w Ząbkowicach śląskich .
Bardzo rzetelnie do tego spotkania przygotowała się młodzież. Stawiała szereg pytań pod adresem obu gości. Rozmawialiśmy na temat numeru 112, o jego wadach, zaletach oraz jak miałby funkcjonować w przyszłości. Pytania kierowaliśmy głównie w stronę p. Komendanta Policji. Dociekaliśmy, czym jest i jakie znaczenie ma zatrzymywanie młodych ludzi, co wpłynęło na brak szacunku ze strony młodzieży oraz analizowaliśmy wydarzenia „z życia wzięte”. Po skończeniu pożegnaliśmy gości gromkimi brawami. Podziękowaliśmy im za przybycie oraz za zaproponowanie współpracy.
Krzysztof Cupiał
|
| |
|
|
|
Wojewódzka konferencja w kwestii kształcenia zawodowego |
Wojewódzka konferencja w kwestii kształcenia zawodowego
Wypowiedź Kierownika Wydziału Oświaty Ząbkowickiego Starostwa, pani Ewy Kierepki-Czeleń
W dniach 30 – 31 marca w Domu Wczasów Dziecięcych w Bardzie odbyła się wojewódzka konferencja z udziałem kierowników Wydziałów Oświaty Dolnego śląska. Gospodarzem konferencji był Ząbkowicki Starosta Ryszard Nowak, a przewodniczyła jej pani Ewa Kierepka-Czeleń, Kierownik Wydziału Oświaty Starostwa Ząbkowickiego. Została zorganizowana z inicjatywy Ząbkowickiego Starosty i Starosty Bolesławieckiego, Przewodniczącego Konwentu Starostów, Cezarego Przybylskiego. Poświęcono ją zapowiadanym zmianom w kształceniu zawodowym.
W związku z trwającymi pracami dotyczącymi zmian w podstawach programu kształcenia zawodowego Minister Edukacji Narodowej w czerwcu 2008 powołała zespół opiniodawczo-doradczy do spraw kształcenia zawodowego i grupę samorządową województwa dolnośląskiego, któremu przewodniczy Cezary Przybylski. Warto podkreślić, że w grupie ekspertów pracujących na programem zmian znajduje się dyrektor Wydziału Edukacji Starosta świdnicki, pan Stanisław Szelewa.
Dwudniowe obrady służyły wypracowaniu wniosków, które zostaną przedłożone przewodniczącemu konwentu celem ich przedstawienia Ministerstwu Oświaty. Konferencja umożliwiła uczestnikom wskazanie ekspertom zespołu ministerialnego pewnych kwestii oddolnych Należałoby uwzględnić je na etapie zmian.
Od 2012 r. wejdzie w życie nowa podstawa programowa kształcenia zawodowego, a obudowa programowa wymaga przygotowania nie tylko merytorycznego, ale także bazowego.
Bardzka konferencja to inicjatywa oddolna, która ma być konstruktywna wobec planów ministerialnych, bowiem samorządy inwestują w oświatę i mają prawo mieć wpływ na założenia. Samorządy doskonale orientują się w zakresie faktycznych możliwości, powinny zatem mieć prawo weryfikowania założeń teoretyków, a często bywa, nie praktyków.
Zarejestrowała Elżbieta Brylińska
|
| |
|
|
|
XVI Tarnogórski Konkurs Poetycki imienia ks. Jana Twardowskiego |
"Szesnasty raz zwracamy się do młodych twórców z całej Polski z propozycją wzięcia udziału w Tarnogórskim Konkursie Poetyckim, któremu duchowo patronuje ks. Jan Twardowski.
Ks. Jan “od mrówki, ważki, biedronki” w swojej poezji łączy humor z powagą, rzeczom małym, szczegółom nadaje rangę wielkości, uczy zachwytu nad światem, wielkiej miłości do ludzi. Szczególne miejsce w jego twórczości zajmuje świat przyrody, o którym mówi jak o wyjątkowym darze, pamiątce raju. Stawia pytania o Boga, świat i człowieka, stwierdzając: prawdę przynosi deszcz.
Mamy nadzieję, że ta refleksja będzie inspirowała do poetyckich rozmyślań nad światem i życiem, do dzielenia się własnymi przeżyciami.
Oczekujemy, jak zawsze, od P.T. Autorów nadsyłania wierszy mówiących o zawiłości duszy, mając nadzieję, że nie zabraknie im pogody, humoru i przemyśleń o pięknie naszego ziemskiego raju."
Organizatorzy
Pełen regulamin konkursu znajdziecie w rozwinięciu wiadomości.
|
| |
|
|
|
„Programowalne klocki Lego" |
25 marca b.r. na Politechnice Wrocławskiej odbyły się niecodzienne w swej tematyce i przesłaniu zajęcia pt. „Programowalne klocki Lego”, prowadzone przez dr Marka Piaseckiego i dr Pawła Rogalińskiego. Wzięli w nich udział uczniowie z kl. 1c III Liceum Ogólnokształcącego w Ząbkowicach śl., pod opieką p. mgr Ewy żuk i p. mgr Marioli Hajduk.
Celem zajęć było zaprezentowanie interesujących faktów dotyczących technologii i tajników programowania robotów. Na spotkanie złożyła się część teoretyczna i praktyczna – prezentacja multimedialna oraz pokaz możliwości dzisiejszej techniki, czyli ujrzenie na własne oczy, jak litery z ekranu zamieniają się w czynności i poruszają robotami (Bogdan). To niewątpliwie ciekawe i pouczające doświadczenie, szczególnie gdy pośród uczniów znaleźli się bardzo zainteresowani zagadnieniem programowania. Młodzież oglądała pracę robotów, które poruszały się po rozpoznawanych przez siebie liniach, rozróżniały kolory a nawet odpowiadały uśmiechem na uśmiech.
Ogromnym zaangażowaniem i profesjonalizmem wykazali się studenci, którzy mieli dobry kontakt z młodzieżą. Studenci bardzo nam pomagali. Przynieśli nawet robota, którego sami wykonali. Mogliśmy sami w nim coś „pogrzebać”. Uczyliśmy się robiąc wszystko sami – wspomina Danusia. Pokazali młodzieży fragment swojej pracy, dzieląc się z nimi swoimi odkryciami. Fajnie jest posterować robotami, patrzeć, jak one wykonują polecenia. Może kiedyś stworzymy lepszego robota niż Japończycy – dodaje Małgosia.
Z wypowiedzi uczniów wynika, że takie wyjazdy są potrzebne, by oswajać się powoli z uczelnią, a także by poszerzać swoją wiedzę na ten temat. Z pewnością jednak może okazać się to pomocne w wyborze dalszego kierunku kształcenia.
Potwierdzeniem atrakcyjności zajęć jest chociażby fakt, że zajęcia, które miały trwać do godz. 13.00, zakończyły się około godz. 13.40, bo młodzieży żal było takie spotkanie opuszczać.
Aneta Klinke-Osadnik
|
| |
|
|
|
Konkurs pod hasłem: „życie ,działalność i przesłanie Apostoła Narodów” |
Konkurs pod hasłem: „życie ,działalność i przesłanie Apostoła Narodów”
23 marca w świdnicy miał miejsce konkurs dotyczący św. Pawła. Wzięło w nim udział wielu uczniów różnych poziomów naszego powiatu. Obecny rok jest Rokiem św. Pawła. Ma to być czas poświęcony postaci, życiu, nauczaniu i działalności apostoła. Z tej okazji Wydział Katechetyczny świdnickiej Kurii Biskupiej zorganizował Diecezjalny Konkurs „życie ,działalność i przesłanie Apostoła Narodów”. W pierwszym etapie –szkolnym- uczestniczyli zarówno uczniowie szkół podstawowych, gimnazjów jak i szkół ponadgimnazjalnych należących do Diecezji świdnickiej, przy czym każda z tych grup miała inny zestaw pytań.
Drugi etap- w świdnicy, odbył się 23 marca. Każdy z uczestników został miło przywitany. Nikt nie wracał z pustymi rękoma, ale z dyplomem za udział w konkursie. Warto wspomnieć co nieco o samej istocie jubileuszu i osobie, której jest on poświęcony. Papież Benedykt XVI 28 czerwca 2007 r., w przeddzień uroczystości świętych apostołów Piotra i Pawła, ogłosił w Bazylice św. Pawła za Murami Rok św. Pawła, obchodzony w Kościele od 29 czerwca 2008r. do 28 czerwca 2009 r. Bezpośrednim powodem jest dwutysięczna rocznica urodzin Apostoła Narodów.
święty Paweł uznawany jest za jednego z twórców kościoła. Mimo iż nie należał do grona dwunastu apostołów, którzy towarzyszyli Jezusowi w Jego ziemskiej misji, swoją gorliwością przyczynił się do nawrócenia wielu ludzi. Jako pierwszy apostoł poświęcił się nawracaniu nie tylko żydów, lecz także wielu innych narodów ,zamieszkujących Imperium Rzymskie, dlatego właśnie jubileusz ma ekumeniczny charakter. Papież ,uzasadniając swoją decyzję, podkreślał ,że: „jak w początkach, tak i dziś Chrystus potrzebuje apostołów gotowych poświęcić samych siebie. Potrzebuje takich świadków i męczenników jak św. Paweł- niegdyś zawzięty prześladowca chrześcijan. (...) oślepiony Bożym światłem, bez wahania przeszedł na stronę Ukrzyżowanego i konsekwentnie poszedł za Nim. żył i pracował dla Chrystusa; dla Niego cierpiał i umarł. Jakże aktualny jest dzisiaj jego przykład!”.
Ciekawostką jest ,iż w związku z Rokiem św. Pawła w Bazylice św. Pawła za Murami powstanie kaplica ekumeniczna, mająca na celu sprawowanie liturgii niekatolickim wspólnotom chrześcijańskim.
Sama postać św. Pawła jest interesująca. Ukazany został jako zwykły (a zarazem -niezwykły) człowiek z krwi i kości, jak każdy z nas. Także zadziwiająco wiele można się od niego nauczyć.
Karolina Wawrocka
|
| |
|
|
|
O pasji Grzesia Warzechy, ucznia ząbkowickiego LO |
„Poświęcić życie dla kawałka drewna” – o pasji Grzesia Warzechy, ucznia ząbkowickiego LO
1.Jesteś maturzystą. Jakie planujesz studia??
GW - Moim celem są studia na Akademii Muzycznej. Jest to cel, który wytyczyłem sobie, będąc gimnazjalistą i staram się dążyć do tego. Jestem szczęśliwy, że będę miał możliwość realizacji swoich planów życiowych.
2.Na jakim instrumencie rozwijasz swoją pasję i jaka muzyka cię interesuje??
GW - Instrumentem , który towarzyszy mi przez większość mojego wolnego czasu, są skrzypce. Jest to jeden z najtrudniejszych instrumentów. Praca nad jego poznawaniem sprawia mi dużo radości i satysfakcji. Otwiera on przed wykonawcą wielkie możliwości, jednak najpełniej realizuje się w muzyce klasycznej. Wykonywanie utworów największych wirtuozów tego instrumentu (N.Paganini, H.Wieniawski , F. Kreisler) dostarcza mi niepowtarzalnych emocji. Interesuje się także jazzem i gatunkami pochodnymi od jazzu. Gram również na fortepianie i to właśnie na nim staram się poznawać jazz.
3. W jakich okolicznościach zrodziło się Twoje zainteresowanie muzyką??
GW.- Wszystko zaczęło się od kupna pianina. Kiedy moja starsza siostra rozpoczęła naukę gry na fortepianie, ja także chciałem zająć się muzyką. Mój wybór padł na skrzypce. Tym sposobem gram już ponad 12 latJ
4.Do jakich szkół muzycznych i gdzie uczęszczałeś??
GW - Swoją naukę rozpocząłem w PSM Ist. Im. F.Chopina w Kłodzku w klasie mgr Barbary Juniewicz. Od trzeciej klasy byłem prowadzony przez mgr Renatę Gadomską. W tym czasie brałem udział w ogólnopolskich przesłuchaniach młodych skrzypków, gdzie otrzymywałem wyróżnienia, co mnie mobilizowało do dalszej pracy. W roku 2003 po zdaniu egzaminów zostałem przyjęty do PSM I i II st. im. W. Lutosławskiego w Nysie do klasy mgr Janusza Gajownika, gdzie obecnie jestem w klasie dyplomowej.
5.Scharakteryzuj wymagania w szkole muzycznej??
GW - Podstawą sukcesów w edukacji muzycznej jest praca. Każdy instrument wymaga poświęcenia mu cierpliwości i czasu. Wbrew pozorom sam talent do muzyki nie wystarcza, ale jest motorem napędowym do dalszej pracy. Szkoła muzyczna otwiera przed młodym człowiekiem wiele perspektyw, ponieważ takie przedmioty jak zasady muzyki czy harmonia pozwalają na naukę kompozycji. Istnieją także przedmioty, które pozwalają na poznanie historii i literatury muzycznej.
6.W jaki inny sposób doskonaliłeś swoje umiejętności ??
GW - Doskonałym sposobem na doskonalenie swoich umiejętności są wakacyjne kursy muzyczne. Umożliwiają kontakt z wybitnymi pedagogami i spędzenie czasu w miłym towarzystwie.
7.Dlaczego wybierasz uczelnię w łodzi??
GW - Jest to uczelnia z dużymi tradycjami. Uczą tam wybitni pedagodzy, o czym świadczą sukcesy studentów tej uczelni. Mam zamiar tam studiować również z tego powodu, iż poziom skrzypków tej uczelni zawsze był wysoki. O tym, czy dostanę się na tą uczelnię, będą decydować egzaminy wstępne. Moje przygotowania są skoncentrowane właśnie w tym kierunku.
8. Jakie perspektywy otwiera ukończenie studiów muzycznych??
GW - Absolwent AM ma wiele możliwości. Oprócz grania w orkiestrach i działalności koncertowej ma możliwości pracy pedagogicznej. Dla mnie najważniejsze jest to, że będę miał możliwość robienia w życiu tego, co naprawdę lubię i sprawia mi frajdę. Jednak aby dotrzeć do tego poziomu, potrzeba ogromnej pracy. Nie każdy ma ochotę na to, by poświęcić swój wolny czas, w moim przypadku, dla „ kawałka drewna” J
9.W tym roku kończysz szkołę muzyczna II stopnia w Nysie. Jakim akcentem kończycie szkołę??
GW - W tym roku organizowany jest specjalny koncert dyplomantów z Orkiestrą Filharmonii Opolskiej. Spośród dyplomantów zostało wyłonionych 7 muzyków, którzy wykonają solowe utwory z towarzyszeniem orkiestry symfonicznej. W moim wykonaniu będzie można usłyszeć I część I Koncertu skrzypcowego D-dur N. Paganiniego. Koncert odbędzie się 18 kwietnia o godz. 18 w Filharmonii Opolskiej. Serdecznie zapraszam!
Wywiad przeprowadziła Elżbieta Brylińska |
| |
|
|
|
Wiosenne gwiazdy 2009 26-28 marca |
Wiosenne gwiazdy 2009 26-28 marca
Więcej zdjęć w Czytaj więcej... |
| |
|
|
|
My, czyli humaniści, na Orkiestrze Titanic we Wrocławskim Teatrze Współczesnym 21 marca 2009 r. |
My, czyli humaniści, na Orkiestrze Titanic we Wrocławskim Teatrze Współczesnym 21 marca 2009 r.
www.lozabkowice.pl
więcej zdjęć w rozwinięciu... |
| |
|
|
|
|