W wersach „Monachomachii”: „Minęły czasy szczęśliwej prostoty, trzeba siÄ™ uczyć, upÅ‚ynÄ…Å‚ wiek zÅ‚oty” oÅ›wieceniowy satyryk Ignacy Krasicki doskonale wyraża przestrogÄ™ aktualnÄ… także dla współczesnych licealistów.
Nie jest tajemnicą, iż wraz z mijającym w LO czasem pojawia w uczniach uczucie strachu przed zbliżającym się egzaminem dojrzałości. By stopniowo uspokoić te nastroje, tuż przed feriami przeprowadzono różnego rodzaju próbne testy, których zadaniem było sprawdzenie wiedzy i zastosowanie jej w niełatwych, jak sami piszący twierdzą, zadaniach. 26, 27 i 28 stycznia to dni gorączkowego wytężania w możliwie jak najdoskonalszy sposób uczniowskich umysłów, by zaskoczyć zdobytymi dotychczas umiejętnościami przede wszystkim siebie samych.
I tak wtorkowy poranek rozpoczęły testy z jÄ™zyka polskiego. Analiza i interpretacja wybranego utworu lirycznego spotkaÅ‚a siÄ™ z sympatycznymi nastrojami drugoklasistów. MaturzyÅ›ci, oprócz dwóch testów rozumienia czytanego tekstu, mieli do wyboru rozprawkÄ™ z lekturÄ… „ogwiazdkowanÄ…” lub interpretacjÄ™ wiersza. Klasy pierwsze zostaÅ‚y w tym dniu oszczÄ™dzone.
Åšroda byÅ‚a dniem matematycznych zmagaÅ„, podczas których uczniowie, miejmy nadziejÄ™, zaprzyjaźnili siÄ™ z „kolegÄ…” Pitagorasem czy Talesem, a uÅ‚amki, funkcje i delta to już ich prawdziwi przyjaciele. Te arkusze rozwiÄ…zywaÅ‚y wszystkie klasy licealne. W czwartek nastÄ…piÅ‚o spotkanie klasy drugiej o profilu spoÅ‚eczno-prawnym ze starożytnymi cywilizacjami – uczniowie popeÅ‚nili pisemnÄ… pracÄ™ maturalnÄ… na poziomie rozszerzonym z historii, co byÅ‚o nie lada wyzwaniem.
Po trzech dniach umysÅ‚owej walki z „nauczycielkÄ… życia”, „królowÄ… nauk” i „królem jÄ™zyków” gotowi jesteÅ›my na dalsze intelektualne konfrontacje, które zapewne nastÄ…piÄ… w niedÅ‚ugim czasie.
tekst: Simona Burtka, 2b
foto: pani Jadwiga Sulima, pani Dorota Wołyniec
|