Nieco później niż zwykle, bo 4 wrzeÅ›nia rozpoczÄ™liÅ›my kolejny rok szkolny. Uroczystość przebiegaÅ‚a w utrwalony przez tradycjÄ™ sposób: wszystkie klasy zebraÅ‚y siÄ™ w auli, aby po wprowadzeniu sztandaru wysÅ‚uchać przemowy pana Tomasza BÅ‚auciaka – dyrektora naszego Liceum, w której to przedstawiÅ‚ profile klas pierwszych, liczbÄ™ uczniów w poszczególnych klasach oraz wychowawców. I tak w Ia o profilu biologiczno-chemicznym wychowawczyniÄ… zostaÅ‚a pani Anna Pajdak, w Ib – dziennikarsko-jÄ™zykowej– pani Agnieszka Pochwatko, Ic– matematyczno-informatycznej ––pani Jadwiga Sulima, w Id – matematyczno-jÄ™zykowej – pani Ewa ¯uk, w Ie – sportowo-ratowniczej – pan BogusÅ‚aw WoÅ‚yniec. Do klas pierwszych przyjÄ™to 145 uczniów. W tej części usÅ‚yszeliÅ›my także życzenia od pana Mariusza Szpilarewicza, Wicestarosty Powiatu ZÄ…bkowickiego.
W kolejnej części prowadzÄ…cy uroczystość Jessica Krysiak i Karol Bodanko zaprosili przybyÅ‚ych do obejrzenia prezentacji o historii Liceum. Zuzanna BurzyÅ„ska przedstawiÅ‚a biografiÄ™ i zasÅ‚ugi zaÅ‚ożycielki Liceum – Heleny Kuczkowskiej. NastÄ™pnie, przy dźwiÄ™kach fanfar wszedÅ‚ do auli… król JagieÅ‚Å‚o (w tej roli PaweÅ‚ Szkrabko), który przyjÄ…Å‚ do spoÅ‚ecznoÅ›ci LO nowych uczniów.
Zabierzcie mi długopis,
Nie róbcie pośmiewiska.
Zabierzcie go ode mnie!
Niechaj już nigdy nie odzyskam!
Słowami tej piosenki w wykonaniu Weroniki Wójcik, z gitarowym akompaniamentem Rafała Sokołowskiego, rozpoczęła się część artystyczna. Uczniowie klasy IIb w mimicznych scenkach przedstawili udręki licealisty, a zwłaszcza humanisty. Dodatkową atrakcją były zdjęcia z ubiegłorocznych różnych imprez i uroczystości. Przypomniały, że w LO nie zawsze jest strasznie. Składankę przygotował Filip Zielonka. Warto dodać, że klasa IIb spotykała się wraz z wychowawczynią, panią Anną Grześków już pod koniec wakacji, aby przygotować uroczystość rozpoczęcia roku szkolnego. Teksty piosenek, które napisała i wyśpiewała Weronika Wójcik, dołączamy do artykułu.
Na koniec, zgodnie z tradycją, pierwszoklasiści razem z wychowawcami, dyrekcją oraz gośćmi: panem Mariuszem Szpilarewiczem i księdzem Stanisławem Jendykiewiczem pozowali do pamiątkowego zdjęcia.
Z wyrazu twarzy pierwszoklasistów można wyczytać, iż są raczej pozytywnie nastawieni do spędzenia trzech lat w murach naszej Szkoły. I tego optymizmu wszystkim życzymy!
Tekst: Filip Zielonka, kl. IIb
Foto: pani Aneta Osadnik i Filip Zielonka
ZABIERZCIE MI D£UGOPIS sł. Weronika Wójcik
Pozwólcie mi zaśpiewać!
Nowy rok szkolny i jedynka w drodze,
Kolejny sezon westchnień i zawodzeń,
A na kartce swoje imię piszę długopisem w płynie,
Bo kartkówka już jest…
I choć wiem, że nic już z tego nie będzie,
To pomocy nadal szukam wszędzie.
Gdzie nie spojrzÄ™, w lewo, w prawo
Piszą w rytmie, równo, żwawo,
A ja pustkÄ™ w gÅ‚owie mam…
Trzeba było usiąść nad książkami,
A nie włóczyć się bez celu z kolegami!
Już jest za późno,
SiedzÄ™ tu na próżno…
Ref.
Zabierzcie mi długopis,
Nie róbcie pośmiewiska.
Zabierzcie go ode mnie
Niechaj już nigdy nie odzyskam…
Zabierzcie mi tÄ™ kartkÄ™,
Niech krwawi moje serce,
Zabierzcie mi długopis.
Już nie napiszę więcej.
I znów diagnoza z matmy, wszyscy leżą,
Uczniowie patrzÄ… na to i nie wierzÄ….
Tak samo marzÄ…c o piÄ…teczce, patrzÄ… w twarz nauczycielce.
MyÅ›lÄ… – Pomóż mi…
Nic nie napiszÄ™, jestem sobie winna,
Do innych środków uciec się powinnam
I nim Å›ciÄ…gÄ™ wydobyÅ‚am, szumem kartek siÄ™ zdradziÅ‚am…
Teraz stracÄ™ Å›ciÄ…gÄ™ mÄ……
DziÅ› chyba nie mam szans na zaliczenie,
Czuję, że zapuszczę tu korzenie.
Zaraz siÄ™ wkurzÄ™!
Znów klasÄ™ powtórzÄ™…
Ref.
Zabierzcie mi długopis,
Nie róbcie pośmiewiska.
Itd.
BY£ RAZ SOBIE HUMANISTA sł. Weronika Wójcik
Był raz sobie humanista,
Który się sam siebie bał.
Polski - sprawa oczywista,
Lecz przed matmą wpadał w szał!
BojÄ™ matmy siÄ™ okropnie,
Straszy mnie już samo słowo!
Matmo, matmo, powiedz szczerze – czy Ty żeÅ› jest nauk królowÄ…?
Ref.
Humanista w strachu cały,
Matmy czas już, dzwonek brzmi.
Nie ma wyjścia uczeń mały!
Otwierają się już drzwi,
OtwierajÄ… siÄ™ już drzwi…
Brała do tablicy pani,
Więc zaczęła czytać listę.
Jak się domyślacie sami,
Padło wszak na humanistę!
Uczeń poprawił krawacik,
Nogi już jak z waty miał.
A po drodze rozum stracił,
Choć go użyć bardzo chciał!
Ref.
Tak uciekał w pocie czoła,
Matma pokonała go.
Nie miał siły walczyć dalej,
A jedynek ma już sto,
A jedynek ma już sto…
Kiedy matma was zaskoczy
Pamiętajcie wtedy, że
Strach ma często wielkie oczy,
Więc wystarczy przymknąć je! |
| |
|
|
|