We wtorek, pierwszego czerwca, w naszej szkole został zorganizowany Dzień Dziecka. Każda z klas otrzymała półtorej godziny przerwy, by wraz z wychowawcami uczcić swoje święto. Całe szczęście dopisała znakomita pogoda, więc mieliśmy okazję spędzić nasz dzień na zewnątrz. Klasy pierwsze zdecydowały się na granie w integracyjne gry, na przykład w mafię czy kalambury, w towarzystwie słodyczy lub pizzy. Wiele z klas drugich odbyło spacery po mieście udając się na lody czy stadion. Słońce grzało i każdy mógł na ten krótki moment poczuć zbliżający się wielkimi krokami wakacyjny powiew.
Choć końcoworoczna atmosfera wisi nad nami wszystkimi, tamten dzień dał nam chwilę wytchnienia i odpoczynku. Tymi banalnymi i może nieco zbyt szablonowymi słowami Phila Bosmansa chciałbym przypomnieć każdemu, kto być może nie uważa się już za dziecko – ale albo nim jest, albo szkoda mu, że przestał być – że przynajmniej ten jeden raz do roku pierwszy czerwca należy do wszystkich ludzi: „Dziecko jest chodzącym cudem: jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym”. Mimo że święto już minęło, chcę na nadchodzące miesiące i lata złożyć serdeczne życzenia wszystkim, którzy są dziećmi i tym, którzy zapomnieli, że nimi byli.
Obyśmy mieli mnóstwo okazji do pamiętania o naszym dzieciństwie, póki jeszcze – wprawdzie niedługo – trwa. A potem, kiedy już wszystko będzie wskazywało na to, że dziećmi być przestaliśmy, mam nadzieję, że nie wymażemy z pamięci tych dni, które spędziliśmy u bram dorosłości.
Foto: pani Mariola Hajduk
Tekst:Andrzej Urbański,kl. 1D
Grafika: Izabela Kownacka, kl. 1D
|