Panująca pandemia pokrzyżowała wiele zamiarów, długo oczekiwanych spotkań czy innych wydarzeń, o czym wszyscy przekonaliśmy się na własnej skórze. Jednym z nich był planowany na marzec XXIV Ogólnopolski Konkurs Wiedzy Biblijnej, którego zakres w tym roku obejmował treść Księgi Liczb i Pierwszego Listu św. Pawła Apostoła do Koryntian. Jednak nic w przyrodzie nie ginie i w myśl tej zasady zawody zostały przesunięte na początek tego roku szkolnego, z czego skorzystali uczniowie naszego liceum.
Otóż 15 IX 14 osób, które już w poprzednim roku szkolnym zgłosiły się do udziału, podjęło się próby rozwiązania szkolnego etapu, który przebiegał online. Należało odpowiedzieć na 45 pytań o różnej wartości punktowej w 45 minut. Zadanie nie było łatwe, bowiem już od początku zauważalny był wygórowany poziom. Spośród owych 14 uczniów wyłoniono trójkę reprezentantów: Kacpra Bieńkę /kl. III b/, Klaudię Wojtas(absolwentka LO) i Wojtka Ciapkę (kl. III d), którzy dwa tygodnie później ponownie wzięli udział w konkursie online, lecz już na etapie diecezjalnym. Zasady były podobne, lecz zakres powiększono o obszerne komentarze i przypisy do ksiąg. Szczęśliwie mnie i Klaudii udało się zakwalifikować do diecezjalnego etapu ustnego, ponieważ mieliśmy kolejno pierwszy i czwarty najlepszy rezultat w całej Diecezji Świdnickiej.
2 X wraz z panią Anetą Klinke-Osadnik pojechałem do Wałbrzycha, aby spróbować się przed czteroosobową komisją(niezłe doświadczenie przedmaturalne . Klaudia niestety nie mogła wziąć udziału w tej części konkursu, ale osiągnęła już swoim poprzednim wynikiem bardzo wiele. Nie mogło się obyć bez dodatkowych, niespodziewanych atrakcji, np. szukania na ostatnią chwilę odpowiedniego budynku czy parkowania na ulicy ,,przebijaczy opon”(tym razem opony nie ucierpiały). Po Mszy świętej udaliśmy się na zmagania. 5. osób z diecezji rywalizowało przed wspomnianą komisją, odpowiadając na trzy różnie punktowane pytania dotyczące: zakazu noszenia przez mężczyzn nakryć głowy w kościele, teściów Mojżesza(a miał ich aż 3!) i ustanowienia eucharystii. Już po tym etapie dowiedziałem się, że wygrałem. Radość moja i pani była niesamowita i trwała długo, ponieważ awansowałem do etapu ogólnopolskiego. Warto dodać, że trzy inne osoby walczyły w aż sześciu dogrywkach(!) o dwa pozostałe miejsca.
Czekał więc na mnie ogólnopolski etap pisemny, który ponownie odbył się za pomocą internetu. Formuła znów się nie zmieniła, ale trudność pytań i zakres zdecydowanie tak. 12 X w Naszej szkolnej bibliotece udało mi się rozwiązać test na 100%! Niestety dla mnie okazało się, że spośród ponad 160 innych uczestników aż dziewiątka uzyskała maksymalną liczbę punktów, a o awansie do ścisłego, siedmioosobowego finału ustnego w Warszawie miała zdecydować dogrywka. Odbyła się dzień po etapie pisemnym i polegała na rozwiązaniu w 10 minut 5 pytań otwartych . Dodam od siebie, że było to bardzo trudne z racji szybko upływającego czasu i emocji towarzyszących piątemu już etapowi konkursu. Uzyskałem 9 punktów, które, jak się okazało, nie wystarczyły do awansu do Warszawy. Zająłem ósme miejsce, w tym wypadku chyba najgorsze.
Pomimo ostatecznego niepowodzenia jestem zadowolony z przebiegu konkursu, ponieważ udowodniłem sobie, że potrafię nauczyć się fragmentów biblijnych ksiąg, a nie tylko Inwokacji. Zdobyte szczególnie na etapie ustnym doświadczenie z pewnością zaprocentuje na maturze. Przede wszystkim jednak chciałbym podziękować pani Osadnik, która każdego wspierała dobrym słowem i wspaniałymi, pozytywnymi emocjami. Już na wiosnę odbędzie się kolejna edycja konkursu, więc ponownie uczniowie będą mieć szansę zmierzenia się z zawiłościami Pisma Świętego. Może i ja się tego podejmę…
tekst: Kacper Bieńka, kl. III b
foto: pani Anetą Klinke - Osadnik