Wędrówka po galaktyce – „Mały K.” we wrocławskiej PWST
Dodane przez Administrator dnia Marzec 05 2013 12:44:00

Są spektakle teatralne, które nie tylko dostarczają wrażeń estetycznych, ale i zmuszają do intelektualnych dociekań. Takie jest właśnie przedstawienie dyplomowe studentów IV roku Wydziału Lalkarskiego wrocławskiej PWST.

Czytaj więcej...

Rozszerzona zawartość newsa

Są spektakle teatralne, które nie tylko dostarczają wrażeń estetycznych, ale i zmuszają do intelektualnych dociekań. Takie jest właśnie przedstawienie dyplomowe studentów IV roku Wydziału Lalkarskiego wrocławskiej PWST. „Mały K.” łączy znany ze szkoły utwór Antoine'a de Saint-Exupéry'ego oraz teksty Mirona Białoszewskiego, być może dlatego wielu z nas miało po obejrzeniu spektaklu mnóstwo pytań i niewiele odpowiedzi.
Tytułowy bohater jest młodym mężczyzną o blond włosach. Podróżując po galaktyce, spotyka różnych ludzi, staje się świadkiem ich egzystowania, ogląda ich dramaty, przygląda się, ale nie ingeruje w obserwowany świat. Nie mówi ani słowa, bo jak skomentować żądzę władzy tak wielką, że aż groteskową? Co powiedzieć dziennikarce, która nie radzi sobie z życiem i ucieka w alkohol?
Specyficzna relacja łączy Małego K. z Różą. Sceny z udziałem tych postaci są pełne napięcia, czego przyczyną może być wyeksponowana kobiecość bohaterki: jest pociągająca i przewrotna zarazem.
Niezwykłej sprawności fizycznej wymagała od aktorki rola ¯mii, a kreacja Lisa zaskoczyła tych, którzy lubią realizm. Wszystkich uwiodły światełka układające się to w galaktykę, to w horyzont, to w sylwetkę człowieka.
Spektakl dostarczył nam wielu wrażeń. Gra aktorska, scenografia, muzyka uzupełnione o kunszt reżyserski Pawła Passiniego (znanego w kraju i za granicą) – wszystko to pozwoliło widzom na wędrówkę w głąb człowieka. I choć na pytania, kim jest i jaki jest, nie otrzymaliśmy odpowiedzi, to i tak warto było podjąć trud poszukiwania, nawet po to, aby przekonać się, że jesteśmy jak ślepcy, błądzący po omacku i szukający prawdy o sobie i innych.

tekst: Estera Kubacka, 2e
foto: Joanna Depczyńska, 1e