Spotkanie w „Dolnośląskiej”, zorganizowane przez Koło Przyjaciół Biblioteki Pedagogicznej „Libra”, dla jednych było sentymentalnym powrotem do lat młodości, dla innych odkryciem niezwykłych czasów. A wszystko dzięki muzyce. Wykonawcy interpretowali piosenki z nurtu big beatowego, ale jak słusznie zaznaczyli prowadzący ( Elżbieta Horowska i Jacek Kłopotek), pojawiły się także inne rodzaje muzyki. Widownia złożona z osób w różnym wieku, mimo ścisku (co jest chyba najlepszą oceną przedsięwzięcia) śpiewała razem z występującymi.

Warto zauważyć, że wśród nich pojawili się absolwenci i uczniowie naszego Liceum. Nie mogło zabraknąć także śpiewającej nauczycielki, pani Anety Klinke-Osadnik, która z właściwym sobie wdziękiem interpretowała piosenkę Czesława Niemena „Pod papugami” i porwała widzów „Rudym rydzem”. Julia Piasecka (obecnie studentka medycyny) wykonała „Szeptem” i „Za daleko mieszkasz miły”. Profesjonalizm, osobisty urok i ciekawy repertuar – tak można w skrócie podsumować ten występ. Aleksandra Dzięcioł (ubiegłoroczna maturzystka, aktualnie studentka filologii angielskiej)wzruszyła słuchaczy piosenką z repertuaru Ewy Demarczyk „Grande valse brillante”. Wspólnie z Anita Zapałą z IIb wyśpiewały „To były piękne dni” (publiczność domagała się bisu!). W charakterze akompaniatora towarzyszył im Marcin Piojda z IIb. Cała trójka to członkowie zespołu „Wiolinek” z Barda, co zresztą dało się wysłuchać w dopracowanych w każdym szczególe interpretacjach utworów. Na pewno zaskoczeniem był występ Michała Baranka, znanego naszym uczniom autora nagrodzonej powieści „Strefa Pawłowa”. Usłyszeliśmy go w przebojach : „Takie ładne oczy” i „Kwiaty we włosach”.

Ogromną przyjemność sprawiło oglądanie i słuchanie tych, którzy z naszym Liceum są związani, zwłaszcza że poziomem występów wyróżniali się na tle innych wykonawców.

Tekst: Jolanta Depczyńska
Foto: pani Aneta Osadnik i Basia Osadnik; zdjęcie grupowe: doba.pl