|
„Mężczyzna stworzyÅ‚ kobietÄ™ – z czego? Z żebra swojego Boga – swego ideaÅ‚u” – Fryderyk Nietzsche
Kobieta – jakże zÅ‚ożonym jest stworzeniem, delikatnym naczyniem z ambrozjÄ… emocjonalnoÅ›ci. Jej motyw byÅ‚ inspiracjÄ… dla wielkich twórców, mnie zaprowadziÅ‚ do WrocÅ‚awia. WymagaÅ‚o to intelektualnej pracy, pewnego poÅ›wiÄ™cenia oraz zamiÅ‚owania do literatury.
Współczesna młodzież kryje w sobie jakiś pierwiastek przynależności do świata wielkich twórców. Poszukuje płaszczyzny, na której będzie mogła uczestniczyć w uwspółcześnianiu dawnych artystycznych wypowiedzi. Czym jest więc ta przestrzeń lepszego poznania świata?
XLVI Olimpiada Literatury i JÄ™zyka Polskiego od razu zwróciÅ‚a mojÄ… uwagÄ™. PiszÄ…c szkolnÄ… pracÄ™, nie wiedziaÅ‚am, że uda mi siÄ™ zajść aż tak daleko. Do wyboru byÅ‚o wiele tematów, jednak szczególnie zainteresowaÅ‚ mnie ten o kobietach. Cóż jest przyjemniejszego od obcowania z wizerunkiem pÅ‚ci piÄ™knej i to jeszcze widzianej oczami Cypriana Norwida? Na chwilÄ™ mogÅ‚am wiÄ™c zboczyć ze Å›cieżki współczesnoÅ›ci i przenieść siÄ™ do intymnego Å›wiata wielkiego mistrza. Ów „zlepek myÅ›li” zostaÅ‚ jednak wysoko oceniony, bo na maksymalnÄ… liczbÄ™ punktów. PoczÄ…tkowo „przypadkowe zaangażowanie” zaprowadziÅ‚o mnie wiÄ™c do wrocÅ‚awskiego XIII Liceum. Nieznane twarze pewnych siebie, mÅ‚odych ludzi, doza współzawodnictwa i chęć sprawdzenia humanistycznego zaciÄ™cia – to wszystko staÅ‚o siÄ™ niesamowitym doÅ›wiadczeniem oraz daÅ‚o mi możliwość „walki” z wÅ‚asnymi lÄ™kami, wÅ‚asnÄ… nieÅ›wiadomoÅ›ciÄ….
Zawody okrÄ™gowe wcale nie byÅ‚y aż tak straszne. OdbyÅ‚y siÄ™ one 13 lutego. Data mogÅ‚a trochÄ™ zniechÄ™cać, jednak tym razem trzynastka nie byÅ‚a dla mnie pechowa. Co prawda, panowaÅ‚a tam nieco podniosÅ‚a atmosfera, aczkolwiek to prawie w ogóle nie zakłócaÅ‚o pozytywnego odbioru caÅ‚ego wydarzenia. Uczestnicy zaciÄ™cie walczyli o przepustkÄ™ do kolejnego etapu – części ustnej. Artystyczne natchnienie wypeÅ‚niaÅ‚o salÄ™, dÅ‚ugopisy pÅ‚onęły, a myÅ›li sklejane byÅ‚y w caÅ‚ość. Sama stoczyÅ‚am pojedynek z poetyckÄ… refleksjÄ… Juliana Przybosia na temat czasu.
PeÅ‚ne napiÄ™cia oczekiwanie na wyniki zostaÅ‚y wynagrodzone – przeszÅ‚am do części ustnej, która miaÅ‚a miejsce 5 marca. Emocje byÅ‚y jeszcze wiÄ™ksze. Ponowne spotkanie z interesujÄ…cymi ludźmi, możliwość obcowania z czymÅ› zupeÅ‚nie nowym i nieznanym. Ja kontra czteroosobowa komisja. Walka nie należaÅ‚a do najÅ‚atwiejszych. Udzielane przeze mnie odpowiedzi na pytania jury nie zostaÅ‚y jednak w peÅ‚ni docenione i tym razem nie udaÅ‚o mi siÄ™ dotrzeć do zawodów III stopnia. Jednak czy żaÅ‚ujÄ™ czegokolwiek? Nie, wrÄ™cz przeciwnie. Być może dlatego, że przez caÅ‚y czas czuÅ‚am wielkie wsparcie nauczycieli, znajomych oraz osoby, która zasÅ‚uguje na szczególne wyróżnienie, a mianowicie pani mgr Urszuli Zachary. To przecież ona tak naprawdÄ™ wprowadziÅ‚a mnie w realia literatury i odkryÅ‚a przede mnÄ… nowÄ… przestrzeÅ„ poznania Å›wiata. Za rok, jeÅ›li tylko bÄ™dzie okazja, ponownie spróbujÄ™ swoich siÅ‚ w OLiJP. Dlaczego? Bo warto obcować z piÄ™knem sztuki.
Tekst: Natalia Staniak, kl.IIa
Foto: pani Urszula Zachara