LO w Ząbkowicach Śląskich

Ostatni weekend wakacji dla niektórych rozpoczął się intensywnie, gdyż nasza
Bike-owa Ziemia Ząbkowicka zapewniła nam już drugą ząbkowicką „dychę”, czyli bieg na 10km. Impreza miała miejsce w ostatnią sobotę tych upalnych wakacji – 29 sierpnia 2015 r.

Zapisy odbywały się w Hali Słonecznej, gdzie wszystko było sprawnie rozplanowane przez zgraną ekipę wolontariuszy. W tej grupie znalazły się między innymi: nasza nauczycielka – pani Aneta Klinke Osadnik, rodzic – pani Aneta Koczoń, uczennica – Małgorzata Koza. Nie zapisami, a wsparciem medycznym biegaczy zajął się jadący na rowerze nauczyciel geografii – pan Bogdan Tuła.
Niebo było zachmurzone i pokapywał delikatny deszczyk, który tuż przed startem ustał, sklepienie zaczęło się rozjaśniać, a więc pogoda do biegu wymarzona.
Liczba zapisanych osób była zdumiewająca w porównaniu z frekwencją w poprzednim roku. Wystartowało i ukończyło bieg 467 osób, choć zapisanych na liście na stronie internetowej było ich nieco ponad 700.

To był mój pierwszy udział w tego typu zawodach. Chwilę przed startem Kacper Burzała powiedział do mnie: ,,Widzimy się na podium, nie ma innej opcji”. O godz. 11. rozpoczęło się odliczanie i tłum ruszył, Już na samym starcie przodujący uczestnicy narzucili wysokie tempo. Linię startu wyznaczono obok naszego Liceum, dalej biegliśmy przez Jaworek i Bobolice w kierunku Ząbkowic, po czym, zamykając pętlę, skierowaliśmy się na Rynek Ząbkowicki, gdzie znajdowała się meta.

Stojący w kilku punktach trasy obserwatorzy okrzykami dopingowali zawodników, w ten sposób dodawali sił i zachęcali do dalszego wysiłku oraz rywalizacji. Nieco orzeźwienia przyniosła podawana podczas biegu woda. Atmosfera i publika były fantastyczne.

Po dotarciu na metę każdy uczestnik otrzymał medal, można też było posilić się makaronem z sosem, zjeść banana czy dostać wodę lub napój izotoniczny. Jako przerywnik odbył się Rodzinny Bieg, zorganizowany specjalnie dla najmłodszych. Oni również mieli okazję zdobyć medal i drobny upominek. Wystartowali spod ZOK-u i pokonali niespełna 200 m, ale był to ,,sprint na całego”. Po atrakcji dla ,,brzdąców’’ nadszedł czas na dekorację i wręczenie nagród zwycięzcom głównego biegu.

Wyróżniono 13 kategorii wiekowych. Najlepszym zawodnikiem w kategorii ,,OPEN’’ okazał się Krzysztof Jilek z Bystrzycy Kłodzkiej. Jego czas to 00:35:06. Na podium stanął także pan Leopold Jowczyk – były profesor geografii w naszym Liceum i niestrudzony piechur. W biegu wziął udział pan Mariusz Szpilarewicz – absolwent LO i Wicestarosta Ząbkowicki.

Z naszej Szkoły startowała piątka uczniów i prawie wszyscy zostali wyróżnieni. Aneta Kubicz w kategorii K18 zdobyła 2. miejsce z czasem 00:53:03. W kategorii M18 Kacper Burzała z czasem 00:41:00 uzyskał 1. miejsce, a Jakub Seweryn z czasem 00:41:05 wywalczył 2. miejsce. Ja [Ewa Błauciak] okazałam się „Najlepszą Ząbkowiczanką” z czasem 00:46:29 i na podium spotkałam się z Anetą Kubicz, która zajęła 3. miejsce w tej kategorii. Na 5. miejscu w kategorii M18 – choć bez pucharu – uplasował się Tomek Wójcik, który mimo wszystko może pochwalić się naprawdę dobrym czasem 00:43:57.

Na koniec odbyło się losowanie nagród wśród wszystkich uczestników.
Okazało się, że byłam najmłodszą uczestniczką tego biegu. Kacper chyba przewidział nasze zwycięstwo i trofeum. Był to dzień pełen wrażeń i adrenaliny.

tekst: Ewa Błauciak kl. 2d
foto: Urząd Miasta Ząbkowice Śląskie oraz Sabina Misiąg