Oczywiście pilnie się ucząc. Jednak nie samą nauką człowiek żyje, czas na regenerację również jest ważny. Klasa IIIe wykorzystała go, udając się 23 kwietnia br. na wycieczkę rekreacyjno-krajoznawczą wraz z wychowawczynią, panią Urszulą Zacharą oraz z panią Magdaleną Halikowską. |
Oczywiście pilnie się ucząc. Jednak nie samą nauką człowiek żyje, czas na regenerację również jest ważny. Klasa IIIe wykorzystała go, udając się 23 kwietnia br. na wycieczkę rekreacyjno-krajoznawczą wraz z wychowawczynią, panią Urszulą Zacharą oraz z panią Magdaleną Halikowską.
Pierwszym punktem programu była Góra Świętej Anny na Wyżynie Śląskiej. Tam odwiedziliśmy klasztor franciszkański, a brat zakonny opowiedział nam nieco o historii bazyliki oraz jej wnętrzu.
Później, schodząc niżej, mieliśmy okazję zobaczyć bardzo piękne krajobrazy, wyrobisko, a na końcu przenieśliśmy się do antycznego świata. Jak się okazuje, nie tylko Grecja ma swój amfiteatr, a również Polska. Budowla naprawdę robi wrażenie i mimo że nie jest tak ogromna jak ta grecka, wydaje się monumentalna.
Ostatnim punktem programu było zwiedzanie zamku w Mosznej. Nie byle jakiego zamku, ponieważ samą swoją strukturą przypominał książkowy Hogwart. Zostaliśmy oprowadzeni po tej niesamowitej przestrzeni i mogliśmy dowiedzieć się wiele o życiu właścicieli. Był także czas, aby zobaczyć piękny ogród wokół budowli, który w słońcu prezentował się niezwykle okazale.
Szkoda, że była to ostatnia taka wycieczka. Na szczęście zostaną z nami wspomnienia z tych mile spędzonych chwil.
Tekst i foto: Joanna Depczyńska, kl. IIIe