Uczniowie Liceum Ogólnokształcącego w Ząbkowicach Śląskich od dwóch lat biorą udział w zajęciach Wszechnicy Teatralnej we Wrocławiu. Przede wszystkim uczestniczą klasy humanistyczne, ale także zainteresowani rozwijaniem szeroko pojętych pasji teatralnych. |
Uczniowie Liceum Ogólnokształcącego w Ząbkowicach Śląskich od dwóch lat biorą udział w zajęciach Wszechnicy Teatralnej we Wrocławiu. Przede wszystkim uczestniczą klasy humanistyczne, ale także zainteresowani rozwijaniem szeroko pojętych pasji teatralnych.
Podczas każdego spotkania mamy możliwość wysłuchania wykładów na temat twórczości polskich pisarzy, wyjątkowych spektakli czy teatru i jego kulis. Zajęcia wzbogacone o pokazy multimedialne prowadzą naukowcy Uniwersytetu Wrocławskiego oraz osoby związane ze środowiskami artystycznymi.
Pani Nina Karniej – organizatorka programu WT – po każdym wykładzie ogłasza konkursy literackie, plastyczne bądź fotograficzne, w których nasi uczniowie chętnie biorą udział i otrzymują nagrody w postaci ciekawej książki i zaproszeń na spektakle, wystawiane na różnych scenach Teatru Polskiego we Wrocławiu. Szczególnym wyróżnieniem były publikacje nagrodzonych prac w miesięczniku teatralnym „1212 Generacja Tpl”. Otrzymywali je wówczas uczniowie, a dziś absolwenci naszego Liceum: Sylwester Pióro, Katarzyna Sałata, Małgorzata Lis.
Niedawno nagrody za swoje prace odebrali uczniowie klasy 3b – Karina Sołtysiak i Szymon Paczkowski. Karina wykazała się talentem plastycznym po wykładzie „Bruno Schulz w regionach wielkiej herezji”, tworząc grafikę (zob. na zdjęciu), zainspirowaną jednym z dzieł tego artysty. Szymon fotografował spotkanie „Teatralność prozy Mirona Białoszewskiego” (zob.https://www.lozabkowice.pl/news.php?readmore=395 ) Oprócz nagród książkowych oboje otrzymali podwójne zaproszenia na spektakle, które opisali poniżej.
Karina: Trzeba się śmiać…
… inaczej człowiek by zwariował. Oderwijmy się więc na chwilę od szarej rzeczywistości – proponuję wyjazd do teatru na całkowicie zwariowaną komedię.
12 października 2013 roku na Scenie Kameralnej we Wrocławiu obejrzałam spektakl pt. „Okno na parlament”. To znakomita komedia Ray’a Cooney’a, określanego mianem „mistrza farsy”. Reżyserem polskiej wersji jest znany polski aktor – Wojciech Pokora, a główne role zagrali: Tomasz Lulek, Adam Cywka, Aldona Struzik, Adam Szczyszczaj oraz Bogusław Danielecki.
Spektakl przedstawia przygodę pewnego polityka, którego zakłamanie i obłuda doprowadzają do serii niefortunnych, acz zabawnych zdarzeń. Ale po kolei… Minister Richard Willey przybywa do czterogwiazdkowego hotelu, wynajmuje najlepszy apartament, zamawia szampana i krewetki. Z okna roztacza się piękny widok na parlament, w którym de facto pan minister miał spędzić całą noc na arcyważnej debacie. Zamiast tego zaprasza do siebie uroczą Jane. Pełną namiętności chwilę przerywa nieoczekiwane odkrycie, a mianowicie… trup w oknie. Rozwój wypadków wywołuje u widza niekontrolowane wybuchy śmiechu, a finał naprawdę zaskakuje. Szczerze polecam ten spektakl; mimo zawiłej fabuły bawić się można doskonale. Sztuki teatralne nie zawsze muszą być nudne i niezrozumiałe. Czy nie warto raz na jakiś czas poszukać właśnie takich form rozrywki?
Szymon: Czasem trzeba obejrzeć coś nietradycyjnego…
i przeżyć całą skalę emocji, aby lepiej rozumieć siebie i innych. Takie jest właśnie jedno z przedstawień teatralnych, które śmiało można nazwać kontrowersyjnym.
Spektakl Teatru Polskiego we Wrocławiu pt. „Sen nocy letniej”; w reżyserii Moniki Pęcikiewicz, który obejrzałem 31 października 2013 roku, skupił wybitnych aktorów. Ich gra budziła u widza różne emocje, nawet te skrajnie negatywne. Sztuka miała podtekst seksualny i prowokowała w każdy możliwy sposób. Reżyserka spektaklu pozbawia komedii Szekspira magii – zamiast lasu ateńskiego jest studio telewizyjne, a dekoracje zastąpiono komputerową technologią. Cały spektakl otwiera film, na którym pokazany jest casting aktorów, przełamujących granice swojej intymności. Widzowie są świadkami próby do spektaklu również na sali, gdy artyści schodzą do pierwszych rzędów, momentami wprawiając publiczność w zakłopotanie i ocierając się o granice bezpieczeństwa. Obserwujemy ich na zawieszonym z tyłu ekranie. Kamery obsługiwane przez pracowników technicznych, krążące nad głowami aktorów, dokonujące zbliżeń, pokazują spektakl w innych perspektywach. Reżyserka szokuje wulgarnymi scenami nagości. Aktorzy grający role męskie (Cezary £ukaszewicz jako Lizander oraz Mirosław Haniszewski jako Demetriusz) są brutalni, poniżają swoje partnerki, stosując fizyczną przemoc.
Przedstawienie spotkało się z rozmaitymi reakcjami oglądających. Jednych sztuka wprawiała w zachwyt, inni wybuchali śmiechem, a niektórzy nawet byli do tego stopnia oburzeni interpretacją reżyserki, że wychodzili z sali. Elementem podtrzymującym widza w napięciu była niezaprzeczalnie nienaganna gra aktorska, którą może się poszczycić Teatr Polski, oraz genialny tekst Wiliama Szekspira.
Jeśli ktoś chce brać aktywny udział w bieżącym życiu kulturalnym, przybliżyć sobie biografię i twórczość wybitnych literatów lub poznać historię teatru, w tym roku szkolnym również ma okazję skorzystania z zaproszeń na wykłady Wszechnicy Teatralnej. Wystarczy zgłosić się do swojej polonistki, przekonać innych do zorganizowania wyjazdu, a później zasiąść na widowni teatru, wysłuchać wykładu, wykonać pracę konkursową, zasłużyć na nagrodę… i znów wyjechać do teatru:)
tekst i foto: Ala Otfinowska, 3b