16 listopada 2012 roku klasy Ia i IIIa - obydwie o profilu biologiczno-chemicznym - wybrały się do Wrocławia na Wydział Nauk Społecznych. Opiekę nad uczniami sprawowali: pani Jolanta Depczyńska, pani Marzanna Tusznio oraz pan Remigiusz Cwek. |
16 listopada 2012 roku klasy Ia i IIIa - obydwie o profilu biologiczno-chemicznym - wybrały się do Wrocławia na Wydział Nauk Społecznych. Opiekę nad uczniami sprawowali: pani Jolanta Depczyńska, pani Marzanna Tusznio oraz pan Remigiusz Cwek.
Na miejscu wysłuchaliśmy dwóch wykładów. Pierwszy poświęcony był problemowi terroryzmu. Prowadzący- doc. dr Zbigniew Cesarz w sposób barwny ,niemal gawędziarski poruszył kwestie zagrożeń czyhających ze strony terrorystów. Przyczyna aktów terrorystycznych leży po stronie nierozwiązanych problemów społecznych czy politycznych. W dalszym ciągu dominują przyczyny secesjonistyczne bądź religijne. Na przestrzeni wieków zmienił się charakter ataków. W XIX i XX w. dominowały akty przemocy wobec polityków. Kiedy społeczeństwa się przyzwyczaiły, a politycy nigdzie przecież do ulubionych nie należeli, terroryści zaczęli porywać samoloty. To schyłek lat 70. XX w. Później pojawiły się ataki w miejscach publicznych (metro, centrum handlowe, teatr, itp.). Tylko śmierć niewinnych była w stanie poruszyć opinię publiczną. Dziś obiektem ataku terrorystów może stać się cyberprzestrzeń, łatwo też mogą być wykorzystane w tym celu wyniki badań naukowych, najnowsze odkrycia i wynalazki. Wykład zakończył się pytaniem: czy mamy bać się terroryzmu? Odpowiedzią były liczby: w Polsce na skutek tego zjawiska zginęło dotychczas 17 osób, zaś w wypadkach drogowych tysiące… Jednak w globalnym świecie, szczególnie od czasu udziału polskich wojsk w wojnie afgańskiej, różne scenariusze powinny być brane pod uwagę.
Drugi wykład dotyczył eugeniki- tematu bliższego biologom i chemikom. Tu dominowały slajdy przedstawiające etapy rozwoju tej dziedziny. Wszelkie sterylizacje, wazeoktomie i inne zabiegi na osobach uznawanych za niepożądane dla społeczeństwa (np. przestępcy czy upośledzeni umysłowo) odbywały się w świetle prawa. Okrutnie brzmiały słowa sędziego w jednym ze stanów USA: „Trzy pokolenia imbecyli wystarczą”. Powoływano się także na cytaty z Biblii: „ Na głogu nie wyrosną winne grona ani osty nie urodzą fig.” A wszystko to po to, aby wyhodować człowieka idealnego, czyli mądrego, pięknego, zdrowego, nieobciążonego genetycznie żadnymi ułomnościami. Ten tzw. homo perfectus wciąż jest obiektem marzeń współczesnej nauki. Wiadomo, że tak eugenika rodzi rozmaite dylematy moralne, trudne do jednoznacznego rozstrzygnięcia. Prowadzący- dr Piotr Grabowiec- zakończył wykład konkluzją, że najcenniejszą substancją na świecie jest materiał genetyczny. Po wysłuchaniu prelekcji trudno się z tym nie zgodzić.
Wszyscy z uwaga śledzili tok rozumowania wykładowców i pilnie robili notatki, które (niestety) zostaną niedługo ocenione. Dobrze było na jeden dzień opuścić szkolne mury i przez chwilę poczuć się jak student.
Tekst i zdjęcia: Ilona Kobrzak, IA