Dolnośląski Festiwal Nauki w Ząbkowicach śl.
Dodane przez natalia smolen dnia Pa¼dziernik 18 2009 19:26:35
Dolnośląski Festiwal Nauki w Ząbkowicach śl.
(8-9.10.2009)
w odbiorze uczniów ząbkowickiego LO



Wśród gwiazd



Dosłownie wśród gwiazd, bo od prezentacji dr hab. Pawła Rudawego z Uniwersytetu Wrocławskiego, dotyczącej Słońca i jego oddziaływania na życie naszej planety rozpoczął się pierwszy dzień w ramach kolejnej edycji Dolnośląskiego Festiwalu Nauki. Parafrazując słowa Hitchcocka, napiszemy: "DFN powinien zacząć się od trzęsienia ziemi, a potem napięcie powinno rosnąć”. Tak też właśnie było, gdyż po wykładzie inauguracyjnym przyszedł czas na serię wystąpień pokrewnych. Tutaj pragniemy serdecznie pogratulować organizatorom, którzy potrafili stworzyć taki rozkład zajęć, aby nikt z obecnych się nie nudził. I tak najmłodszych z pewnością zainteresowała prezentacja dr Sylwestra Kołomańskiego pod jakże enigmatycznym tytułem: „Porady dla początkujących obserwatorów nieba”. Podczas gdy młodsi spoglądali przez potężny teleskop i co chwilę wydawali z siebie okrzyki radości, starsi wspólnie z dr Ewą Niemczurą odkrywali historię i sekrety teleskopów 3N – Największych, Najdroższych, Najnowocześniejszych na świecie.
W tym miejscu należy zaznaczyć, że młodzież biorąca udział w wykładach miała do czynienia z profesjonalistami w każdym calu. Każdy z grona wykładowców był doskonale przygotowany i dysponował fachową wiedzą, co udowadniali, odpowiadając na często skomplikowane pytania odwiedzających. Ku uciesze wszystkich laików z zakresu przedmiotów ścisłych, w tym również nas, nasi wrocławscy goście o sprawach trudnych i z pozoru niezrozumiałych mówili w tak jasny i przejrzysty sposób, że każdy z obecnych w głównej sali ZOK-u mógł pochwalić się znajomością takich terminów jak chociażby stochastyczna fluktuacja aktywności Słońca.
Dodatkowo każda prezentacja okraszona była licznymi multimediami – zdjęciami, filmami. Kulminacyjnym punktem czwartkowych wykładów i wyczekiwanym przez wszystkich momentem było wystąpienie paryskiego profesora, wybitnego specjalisty w zakresie magnetyzmu prof. Michela Verdaguera. Punktualnie o godzinie 12:00 cała sala wypełniła się żądnymi wiedzy uczniami. Uczestnicy czwartkowych spotkań jednomyślnie ogłosili wykład sympatycznego Francuza najlepszym tego dnia. I nie można się im dziwić – oprócz suchej teorii mieli okazję przyjrzeć się działaniu sił magnetycznych w licznych doświadczeniach fizycznych. Z tego też powodu przez salę co rusz przelewały się gromkie brawa i okrzyki zadowolonych „studentów”. Podsumowując, nikt, kto w czwartek zdecydował się poświęcić trochę czasu na wyprawę do Zok-u, nie mógł czuć się zawiedzony. A kto nie był, ten trąba !

Kacper Czerniec, Maciek Rusin.

Wykłady na "Wrocławskiej" w ramach DFN

Dnia 8 października 2009 roku rozpoczął się 12 Dolnośląski Festiwal Nauki pod nazwą "Wyobraźnia i myśl sięgają dalej niż do gwiazd". Jest to impreza typu popularnonaukowego organizowana przez wyższe uczelnie wrocławskie. W tym roku pierwsze wykłady odbyły się równocześnie w Ząbkowickim Ośrodku Kultury, III LO im. Władysława Jagiełły oraz w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych im. Stanisława Staszica w Ząbkowicach śląskich. Pierwszy wykład na "Wrocławskiej" na temat: "Szlak cysterski na ziemi ząbkowickiej" wygłosił pan Jerzy Organiściak. Niezwykle mądrze i ciekawie opowiadał o wspaniałych zabytkach pozostawionych przez cystersów. Widzów najbardziej interesowały bogate profesjonalne zdjęcia zaprezentowane w prezentacji multimedialnej. Po wykładzie pan Organiściak rozdawał drobne upominki w postaci przewodników, które sam napisał.
Drugi wykład na temat " Judaizm i religia żydowska” zaprezentował pan Jerzy Kidler .Była to świetna lekcja kultury i dobre źródło wiedzy dla obecnej młodzieży. Pan Jerzy doskonale współpracował z widownią, a przede wszystkim przekazał nam poglądy, które dotyczyły jego religii. Największą popularnością cieszyło się opowiadanie o świętach żydowskich. Na zakończenie pragnę dodać, że na wykładzie było obecnych wiele znakomitości z życia Ząbkowic śląskich, m.in. Pan Burmistrz Krzysztof Kotowicz. Podczas Festiwalu każdy uczestnik z pewnością znajdzie coś dla siebie. Zainteresowanych tą imprezą zapraszam serdecznie do odwiedzenia strony festiwalu: www.festiwal.wroc.pl. Polecam gorąco.

Pasternak Marta

Jak molekuły stają się magnetykami…



Francuski prof. M. Verdaguer oraz inż. F. Villain, podczas wykładu inauguracyjnego spróbowali nam przybliżyć genezę magnetyzmu nuklearnego. Prezentacja była prowadzona w języku angielskim, a na język polski tłumaczył dyrektor Dolnośląskiego Festiwalu Nauki profesor Kazimierz Orzechowski.
Molekuły są uważane za ciała niemagnetyczne, ale wyjątek stanowi molekuła tlenu, którą oddychamy. Ta właściwość tlenu umożliwia przetrwanie istot żywych na Ziemi. Molekuły zostały zsyntetyzowane na uniwersytecie w Paryżu. Dzięki chemii kwantowej chemicy mogą ustawić spiny elektronów oraz zmusić molekuły, żeby stały się magnesami. Ciała mogą być: diamagnetyczne (oddziaływanie jest bardzo słabe), silnie diamagnetyczne (odpychają się), paramagnetyczne (słabo się przyciągają) oraz ferromagnetyczne (np. ,,spinacz’’- silne przyciąganie). Można zaobserwować proces, w którym ferromagnetyk staje się paramagnetykiem. Gdy ciało o niskiej temperaturze podda się działaniu wysokiej temperatury, traci właściwość przyciągania. Imeryzacja powoduje, że materiał przestaje być diamagnetykiem. Magnes wytwarza pole magnetyczne niewidzialne gołym okiem, ale mogą go ujawnić inne magnesy, poprzez ukazanie kierunku pola magnetycznego.
Ważnym zastosowaniem magnesu jest kompas. Pierwszą busolę wynaleźli Chińczycy. Był to kompas ,,łyżeczkowy’’.
Wszystko jest magnetyczne dzięki elektronowi, który posiada wiele właściwości. Najważniejszą z nich to ruch cząsteczki elektronu, który daje moment magnetyczny. Polscy nobliści: Olszewski i Wróblewski jako pierwsi skroplili tlen i azot z powietrza. Kiedy tlen jest w stanie podstawowym, to nazywamy go tripletem. Gdy tlen znajduje się w stanie wzbudzonym, zmienia swoje właściwości. Kompleksy jonów metali przejściowych często mają piękne kolory związane ze stopniem utlenienia.
Wykład był szczególnie interesujący dla ścisłych umysłów. Jednak każdy mógł się nim zafascynować, ponieważ dotyczył różnych sfer życia oraz odpowiadał na pytania nurtujące niejednego człowieka.

Marta Siedlarz, Agata Sobczyk, Karolina Polak, Sylwia Sowa. Kl. IIa

Pierwszy dzień DFN w LO

8 października w III Liceum Ogólnokształcącym im. Władysława Jagiełły w Ząbkowicach śląskich rozpoczął się XII Dolnośląski Festiwal Nauki. W tym dniu odbył się szereg wykładów, których zakres tematyczny był bardzo szeroki.
Spory procent prezentacji dotyczył zwyczajów żywieniowych społeczeństwa. Być może jest to apel do ludzi młodych, gdyż wg dr inż. Joanny Wyki prowadzącej wykład „Moje zwyczaje żywieniowe”, głównym czynnikiem rozwoju chorób są złe nawyki żywieniowe. Poprzez dane statystyczne Pani dr inż. dokonała szczegółowej analizy sytuacji zdrowotnej dzieci i młodzieży, a następnie przedstawiła najważniejsze zasady właściwego stylu życia.
Kolejny wykład dotyczył szkodliwych skutków spożywania fast food`ów. Prowadząca porównała m.in. wartości kaloryczne hamburgera z innymi produktami.
Szalenie interesujące były „Eksperymenty w chemii” odbywające się na wolnym powietrzu przed szkołą. Chemicy z Politechniki Wrocławskiej przeprowadzili wiele doświadczeń takich jak: „chemiczny grzyb”, „warzenie sztucznego piwa”, czy „przemiana misia Haribo w ryczącego, świecącego niedźwiedzia”. Warte uwagi okazały się warsztaty rozwijające wyobraźnię - „Design produktów codziennego użytku”. Uczestnicy tworzyli własne kompozycje w przestrzeni oraz uczyli się podstaw projektowania.
Młodzież słuchała z dużym zainteresowaniem wykładów, które miały miejsce w dniu dzisiejszym.

Michał Mazur i Tomasz Grządkowski

Zabójcze kalorie



Coraz częściej, by zjeść posiłek, zahaczamy o bary szybkiej obsługi, fast-foody (np. KFC, Pizza Hut, McDonald's, Burger King), ponieważ możemy tam błyskawicznie otrzymać coś ciepłego i łatwego do spożycia. Na tym kończą się zalety tego jedzenia. Co jest, ale szkodzi, a czego brak
Okazuje się, że te wszystkie hamburgery, hot-dogi, frytki, pizza zawierają ogromne ilości kalorii, soli, szkodliwych nasyconych kwasów tłuszczowych, cholesterolu, niskiej jakości węglowodanów, co prowadzi do nadwagi i otyłości, nowotworów, nadciśnienia tętniczego, zatruć pokarmowych, rozwoju miażdżycy, uszkodzeń struktury błony komórkowej, itd. Brak w nich natomiast błonnika pokarmowego, który reguluje nasz metabolizm. Nie posiadają również jakże ważnych składników naszej codziennej diety, a mianowicie witamin i soli mineralnych.
Może apetycznie wygląda, ale…
Co kryje się np. w takim hamburgerze? Z zewnątrz wygląda nawet ładnie: miękka, sezamowa bułka, która wyśmienicie smakuje w połączeniu z kawałkiem mięsa, sałatą, smażoną cebulą i ketchupem. Otóż taka bułka nie ma w sobie nic wartościowego, w dodatku jest naładowana polepszaczami. Gotowe, zmielone mięso zawiera mnóstwo konserwantów i całe przesączone jest tłuszczem. Ze smażonej cebuli "uciekły" wszystkie witaminy. Ketchup, przetworzony z pomidorów, nienadających się już do spożycia z dodatkiem dużych ilości sacharozy, poprawia jedynie smak. A ciepła i zwiędła sałata służy do ozdoby. Tak skomponowany produkt pod nazwą Big Mac dostarcza nam 560kcal oraz 25-35% tłuszczu. By spalić taką ilość kalorii, trzeba np. spacerować przez 3 godziny i 40 minut. Cały zestaw (jeden posiłek) składający się z kanapki, porcji frytek, coca-coli i ciastka ma ok. 1600kcal! (Przeciętny chłopiec w wieku od 13 do 15 lat powinien dziennie zjeść 3000kcal, a dziewczynka 2500kcal (rozłożone na 4-5 posiłków)).
Tyjemy!
Badania dowodzą, że na świecie już 1 mld ludzi ma nadwagę, co prowadzi do otyłości (ludzi otyłych jest 300mln). W USA 80% społeczeństwa ma nadwagę, a 5% jest tak otyła, że uniemożliwia to poruszanie się i normalne funkcjonowanie. Nasza planeta coraz bardziej tyje właśnie przez nieprawidłowy sposób odżywiania się. Dzieje się to też przez to, że mamy zaburzone poczucie wielkości porcji. W latach 50. kanapka Burger King była o 1/3 mniejsza niż dzisiaj, natomiast frytki aż o 2/3.

To co jeść?
Idealnie dobrana wielkość codziennego obiadu powinna wyglądać następująco: ilość makaronu lub ryżu = wielkości myszy komputerowej, grubość kawałka mięsa = grubość talii kart do gry, ilość ziemniaków = wielkość żarówki, ilość surówki = wielkość mydła, ilość masła = rozmiar kostki do gry, owoc = wielkość piłki do baseballa. By nie doprowadzać do otyłości, musimy też zachowywać bilans energetyczny (pobór energii równa się wydatkowi energii).

Ewelina Pietrzak

Jeszcze raz o grzechach i wybawieniu



Fast-foody spowalniają myślenie, powodują kłopoty z pamięcią, koncentracją itp. Do nadwagi i otyłości przyczyniają się również kolorowe napoje (coca-cola, fanta, sprite itp.) Zawierają dużo cukru (lub w wersji "light" aspartamu/acesulfamu K, które nadają słodki smak), benzoesanu sodu, kwasu fosforowego, który wypłukuje wapń z zębów, prowadząc do próchnicy, niszczenia szkliwa, kwasu cytrynowego, kofeiny, karmelu (palonego cukru). Dlatego zamiast puszki coca-coli lepiej wcisnąć guziczek w automacie obok napisu Kubuś, który w porównaniu z kolorowymi napojami zawiera mnóstwo witamin. Warto też zacząć zastępować niedobre jedzenie, pełnowartościowymi posiłkami, a zamiast przekąsek, chipsów, shake'ów lepiej wybrać jabłko.
Z wykładu dr inż. Joanny Wyki i dr inż. Jolanty Mikołajczak spisała Ewelina Pietrzak-IIA

Aż 7 głów, a tylko jedna myśli



Zaczęło się od szukania. Góra – dół – na żadnych drzwiach nie mogłyśmy znaleźć informacji o warsztatach KOMPOZYCJI PRZESTRZENI REKREACYJNEJ. O dziw, nawet dyrekcja nie była w stanie udzielić nam informacji. Ale na szczęście się udało – w naszej świetlicy czekała dr Anna Borcz (artysta plastyk,z Instytutu Architektury Krajobrazu na Wydziale Inżynierii Kształtowania środowiska i Geodezji). Zapowiadało się na prywatny wykład – początkowo byłyśmy tylko my dwie. Pani doktor pokazała nam prace studentów – zarówno dobre, jak i te z najczęściej popełnianymi błędami. Poziom prac był zaskakujący, tych z egzaminu wstępnego również. Dowiedziałyśmy się, że aby zdać egzamin, trzeba już pół roku wcześniej uczestniczyć w kursie przygotowawczym. Niestety, sama nauka w szkole nie wystarczy.
Zajęcia polegały głównie na nauce wykreślania przedmiotów w perspektywie jedno- i dwubiegowej. Wydaje się to proste, ale zacznijmy od początku. Wiecie jak stara jest perspektywa? Pochodzi aż z XV w. i od tego czasu się nie zmieniła. Czy można dotknąć horyzontu? Nie, bo to pozorna linia dzieląca niebo i ziemię, gdy się przybliżamy, ona się oddala.
Do pracy otrzymaliśmy kartkę papieru i dwie kredki – w ciepłym i zimnym kolorze. Pracując tylko tymi dwoma kolorami, można otrzymać niezwykły efekt. Wiecie z ilu odcinków równych długości głowy składa się sylwetka stojącego człowieka? Dokładnie z 7 długości, choć wydawać by się mogło całkiem inaczej. A siedzącego? Z pięciu. Zależnie od tego, jaką długą mamy głowę, tacy wysocy jesteśmy. Pozostańmy w tym temacie. Ciekawostką jest to, że z punktu widzenia obserwatora wszyscy ludzie mają głowy na linii horyzontu. Nawet jeśli jedna osoba stoi od nas w odległości 5m, a druga 100m, ich głowy będą na tym samym poziomie. światło w kuli – aby je odpowiednio zaznaczyć, wystarczy tylko kilka kresek w prawo i w lewo.
Elipsa – spłaszczone koło wpisane w prostokąt, jeszcze tylko parę linii i mamy fontannę!.Aby przestrzeń wyglądała bardziej realistycznie, jeden z punktów zbiegu trzeba umieścić poza kartką. Program bardzo spodobał się gimnazjalistom i chyba do nich głównie był adresowany. Dla nas, licealistów trochę to za mało.
Aha, po warsztatach prace można było zabrać ze sobą do domu., co też uczyniliśmy.

Aneta Zbylut

Wykłady w ZOK-u z drugiego dnia DFN

09.10.09 r. odbył się drugi dzień XII Dolnośląskiego Festiwalu Nauki w Ząbkowicach śląskich. Wykłady, które miały miejsce w Ząbkowickim Ośrodku Kultury, dotyczyły biologii i medycyny. Pierwszy wykład zaprezentował pan Egbert Piasecki - dr prof. hab. Instytutu Immunologii i Terapii Doświadczalnej Polskiej Akademii Nauk. Instytut ten prowadzi badania na temat odporności organizmów na różne typy zakażeń. Na wykładzie była mowa o wirusach i bakteriach atakujących nas - ludzi. Zostały także pokazane wstrząsające zdjęcia osób zakażonych ospą prawdziwą, dokładny opis objawów i sposobu leczenia kiedyś i dzisiaj. Prezentacja ta zawierała bardzo dużo informacji o rozwijających się różnych typach wirusów w naszych organizmach, które kiedyś były nieuleczalne, a teraz podaje się przeciw nim szczepionki od najmłodszych lat życia człowieka. Omawiane były różnego rodzaju choroby, które kiedyś powodowały ogromne ilości śmierci wśród ludzi a teraz są zupełnie bezpieczne i niegroźne. Wskazywane były również zagrożenia współczesne, powodujące śmierć ludzi takie jak AIDS czy wirus grypy AH1N1. Został także poruszony problem broni biologicznej, której w posiadaniu są Rosja i USA, np. wąglik.
"śmierć gwałtowna a pogoda"to temat drugiej prezentacji. Prowadzącymi wykład były mgr Agata Thannhäuser-Wójcik i mgr Hanna Ojrzyńska.. Różne rekwizyty, tj. piła do cięcia zwłok, sklepienie czaszki z miejscem postrzałowym oraz sznury wisielcze zapadły w pamięć najbardziej. Wykład poruszał tematy pracy Zakładu Medycyny Sądowej. Zajmuje sie on badaniem różnych przypadków gwałtownej śmierci np. samobójstw.

Anita Bugaj, Urszula Cisak

Spojrzenie w przyszłość

W ramach XII Dolnośląskiego Festiwalu Nauki w Ząbkowicach śląskich w ZSP im. Stanisława Staszica przy ul. Wrocławskiej odbyły się wykłady różnotematyczne. Na piątkową rozpiskę przypadały m.in.: „Czy materiały mogą być sprytne? Jak nowoczesne materiały odmienią nasze życie?” Prezentację przygotował dr Inż. Daniel Lewandowski. Pierwszy wykład zaczął się o godz. 9:00. Dotyczył on głównie materiałów Smart. Przedstawił również idee działania układów adaptacyjnych i aktywnych oraz omówił schemat zaworu zbudowanego z piezoelektryków. Po skończeniu wykładu przyszła pora na warsztaty. Punkt 10:45 w sali zjawił się mgr z Akademii Sztuk Pięknych p. Wojciech Wesołek. Uczestnikami byli uczniowie pierwszych i drugich klas mechanicznych. Temat brzmiał: „Wizja samochodu przyszłości”. Młodzi mechanicy dostali kartki, na których musieli namalować własną wizję samochodu, który wejdzie do produkcji za ok. 30 lat (a zatem zadanie bardzo banalne smiley). Potem toczyła się dyskusja oraz omawianie i prezentowanie swoich wytworów. Drugi i ostatni wykład został zorganizowany przez Uniwersytet Przyrodniczy, a dotyczył odnawialnych źródeł energii. Temat ten miał na celu uświadomienie nam ekologicznego trybu życia, problemów związanych z ropą, wodą oraz zmniejszeniem emisji dwutlenku węgla. W końcu to my w niedalekiej przyszłości będziemy wszystkim rozporządzać. Warto więc już od młodych lat wiedzieć, z czym będziemy mięli do czynienia.

Krzysztof Cupiał & Radosław Tarach

O magicznych ( chemicznych) sztuczkach



W jaki sposób w filmach przedstawia się sceny z krwią?
Bardzo prosto - używa się mieszaniny (wiążący tlen polimer), którą smaruje się np. nóż. Po zajściu reakcji bezbarwny polimer przybiera odcień czerwieni.
Studenci przedstawili też, w jaki sposób można otrzymać "piwo domowe" z ogólnodostępnych produktów. Kto był na zajęciach, ten wie… Zobaczyliśmy również ,w jak łatwy sposób można stworzyć racę z żelaza , tekturowej rolki od papieru toaletowego, której jedna strona musi zostać zakryta sreberkiem. Kuleczki Fe podpala się, a następnie wrzuca do pojemniczka. Po chwili zaczynają wydobywać się bardzo duże ilości białego dymu. Raca gotowa!
Podczas prezentacji wystąpił wątek o charakterze zabawowym . Dotyczył on małego misia "Haribo", który został wrzucony do probówki z kwasem. Gdy reakcja zaczęła zachodzić, roztapiający się niedźwiadek „wydawał" dziwne odgłosy.
Te i inne ciekawostki można było obejrzeć i usłyszeć podczas pokazu studentów i doktorantów Wydziału Chemii Politechniki Wrocławskiej.

Marcin Zieliński
Rozszerzona zawartość newsa