W naszej szkole, na samym dole, gdzie bułek parę i gum na regale, gdzie Pani za ladą, 3 bułki z marmoladą, sofy, stoliki i napojów bez liku - witajcie w sklepiku! |
W naszej szkole, na samym dole, gdzie bułek parę i gum na regale, gdzie Pani za ladą, 3 bułki z marmoladą, sofy, stoliki i napojów bez liku - witajcie w sklepiku!
Na potwierdzenie wyjątkowości i doskonałego sposobu prowadzenia sklepiku przez panią Ele Wąż, w ciągu ostatnich dni została przeprowadzona sonda wśród uczniów naszego Liceum, która odzwierciedla opinie o szkolnym sklepiku. Pytałyśmy nie tylko młodzież, ale także nauczycieli, którzy chętnie odpowiadali na zadane im pytania:
1. Co najbardziej podoba się w szkolnym sklepiku?
2. Jakie zmiany wprowadziłbyś/wprowadziłabyś w nim? Coś się nie podoba, czegoś brakuje?
3. Porównując sklepik dawniej i dziś – który sprawiał lepsze wrażenie?
4. Czy często korzystasz z kawiarenki znajdującej się przy sklepiku?
Wypowiedzi ( mamy nadzieję, że szczere :D ) padały różnorodne i odnosiły się do zmian zachodzących na przestrzeni ostatniego roku.
„Najbardziej podoba mi się wystrój, jest przytulnie i ładnie. Najpiękniejsza w sklepiku oczywiście jest pani Ela. Jedzenie jest pyszne, a ciepłe posiłki są idealnym rozwiązaniem na długi i męczący dzień w szkole przepełniony nauką!”– Karol RUDY kl. I b .
„Najbardziej podoba mi się Pani :D. Zaletą jest różnorodność produktów oraz możliwość dobierania sosów i dodatków”. – Fabian, kl. I a.
„ Zupa soczewicowa jest przepyszna! ” – Marysia, kl. II b.
„Przydałoby się większy wybór jogurtów, płatków oraz więcej dodatków w bułce i masła! Paragony zajmują dużo czasu, co sprawia, że obsługa jest wolniejsza, a my musimy dłużej czekać. W sklepiku dużo dałby pomocnik, co bardzo ułatwiłoby pracę Pani Eli ,a nasze czekanie na posiłek byłoby krótsze. Dlaczego sałata nie może być w bułce razem z pomidorem? ” – klasa III b.
„Sałatki owocowe byłyby dobrym pomysłem” – wspomniała pani wicedyrektor Mariola Hajduk.
„Dziś jest zdecydowanie czyściej, wystrój zmienił dużo na plus, teraz chętniej przebywa się w sklepiku czy kawiarence, która jest dobra na powtórkę przed kartkówką na wolnej lekcji ” – Amelka, kl. II d.
„Jest to dobre rozwiązanie na czas „ wolnych lekcji ”, można tam w miłej atmosferze zjeść, odpocząć lub po prostu porozmawiać z kolegami”- Marta, kl. II e.
„Przynajmniej raz dziennie sprawdzam tam obecność.” – pan Sowa.
Gdy Ci smutno, gdy Ci źle, idź do Wunsza, najedz się!
Poniżej zamieszczamy „wypowiedź” Arka Wawrzyniaka (absolwenta) na temat sklepiku:
"WUNSZ"
Jest takie miejsce w naszej szkole
Znajduje się w lochach na samym dole
Wejścia do niego długi wąż strzeże
Takież na drzwiach widnieje zwierze
A za nimi - "Witajcie w sklepiku!"
"Tutaj bułek jest bez liku!"
Do środka zaprasza pani Ela
Traktując każdego jak przyjaciela
"Wszystko jest wedle ustawy"
"Nie serwujemy śmieciowej strawy"
"Tylko pożywne bułki, jogurty, sałatki"
"Bo ja dbam o moje dziatki"
Wystrój wnętrza też dodaje smaku
Je się niczym w restauracji, a nie w byle Maku
Więc po co jeździć do Paryża za gwiazdkami
Jak takie rarytasy ma się pod schodkami
Zobaczycie, jeszcze będą pisać o tym w gazecie
Tylko czekać, aż wieść rozniesie się po świecie
Przyjedzie sam mistrz Ramsey, pani Gesslerowa
I stwierdzą, iż ich kuchnia przy tej się chowa
Buła z szyną stanie się daniem narodowym
Zaraz po bigosie i kotlecie schabowym
Będą o tym kręcić filmy, śpiewać w kościele
Wszyscy zapamiętają sklepik i panią Elę
tekst: Aleksandra Tracz, Monika Tańcula, Marta Piwowar kl. II e
zdjęcia: Laura Mulak, Marta Piwowar