LO w Ząbkowicach Śląskich

Półfinały strefy wałbrzyskiej w koszykówce odbyły się 7 stycznia 2016 r. w Ziębicach, dokąd wybrał się pan Bogdan Wołyniec ze składem Liceum Ogólnokształcącego w Ząbkowicach Śląskich.

Zawody rozegrano w sali gimnastycznej, która niegdyś, w okresie wojennym była kościołem ewangelickim. Nam od początku dnia dopisywał humor. Weszliśmy na halę i zaczęliśmy rozgrzewkę, w tym czasie odbyło się losowanie meczów. Przyjęto zasadę: dwa półfinały, mecz o 3 miejsce i finał. Wylosowaliśmy drugi mecz z KLO Henryków. Obserwując grę rywali, ustalaliśmy ostatnie nowinki taktyczne. Koniec pierwszego meczu: Ziębice wygrywają i przechodzą do finału, w meczu o 3 miejsce zmierzy się ZSZ Ząbkowice. Nadszedł nasz czas. Wystawiliśmy podstawowy skład i ruszyliśmy do boju. Graliśmy swoje i kontrolowaliśmy mecz, który ostatecznie zakończył się zwycięstwem 49:29 dla naszego LO. Jesteśmy w finale, teraz tylko musimy stawić czoła kolegom z Ziębic.

W międzyczasie swój mecz rozegrały ziębiczanki i henrykowianki. Niestety – choć była ku temu prosząca się okazja – żadna z nich nie otrzymała naprawdę godnego rywala do gry, bowiem nasze licealistki nie wzięły w tym roku udziału. W tym czasie do drużyny dołączył nasz zawodnik, który nie mógł stawić się na pierwszym starciu ze względu na egzamin praktyczny prawa jazdy. Dawid Plata wprowadził dobrego ducha zespołu. Mecz o 3. miejsce między Henrykowem a ZSZ zapowiadał się łatwym zwycięstwem dla ząbkowickiego technikum, choć przeciwnik stawiał wysoki opór i w efekcie mecz okazał się bardzo zacięty. Pod koniec byli nawet bliscy wyrównania wyniku, lecz zmagania zakończyły się 6-punktowym zwycięstwem technikum.

Nadszedł upragniony finał, a każdy z naszych zawodników był pełen wiary w możliwość osiągnięcia postawionego celu. Nawet ławka rezerwowych rwała się do walki – przynajmniej dopingowej. Rozległ się świst pierwszego gwizdka. Już od początku wynik szedł w parze z nami. Szybkie akcje pozwoliły odskoczyć na kilka punktów i zostawić ziębiczan w tyle. Uzyskaliśmy 16-punktową przewagę, wszystko układało się po naszej myśli. Tuż ze startem 3. kwarty zaczęły się i nasze problemy. Ziębice dostały przysłowiowego ,,wiatru w żagle" i odrobiły kilka punktów. Na domiar złego, nasz skrzydłowy, Patryk Jaszek doznał kontuzji i skończył mecz na ławce. Zawodnicy jednak się tym nie załamali i walczyli jak równy z równym do samego końca. Efekt? 49:32 dla naszego LO. To pozwoliło nam zakwalifikować się do dalszego etapu rozgrywek. Trzeba także uwzględnić, że od ponad 10 lat żadna ząbkowicka szkoła nie wygrała na terenie Ziębic w tej dyscyplinie! Gratulujemy i życzymy powodzenia w sportowej karierze.

tekst: Mateusz Jeł, 1e
foto: Kacper Burzała, 3c