Czarowanie sÅ‚owem – rozmowa z Ania SowÄ… o recytowaniu i sukcesach
Dodane przez Administrator dnia Grudzieñ 16 2015 09:10:42

W październiku br. w Bibliotece Publicznej Miasta i Gminy w Ząbkowicach Śląskich w ramach Polsko-Czeskich Dni Kultury Chrześcijańskiej odbył się XX Konkurs Poezji Religijnej. W kategorii szkół ponadgimnazjalnych nasi licealiści byli bezkonkurencyjni.

Czytaj więcej...

Rozszerzona zawartość newsa

W październiku br. w Bibliotece Publicznej Miasta i Gminy w Ząbkowicach Śląskich w ramach Polsko-Czeskich Dni Kultury Chrześcijańskiej odbył się XX Konkurs Poezji Religijnej. W kategorii szkół ponadgimnazjalnych nasi licealiści byli bezkonkurencyjni. Jury uznało, że najlepszymi recytatorami są Ania Sowa i Jakub Semczuk. W konkursie wokalnym I miejsce zajął Dawid Cekiera, a wyróżnione zostały Magda Wąż i Anita Zapała.
Ania Sowa, mimo wielu zajęć (jest przecież w klasie maturalnej) znalazła chwilę czasu na rozmowę, którą przeprowadziła Honorata Jednak z klasy IId.

H.J.: Jaki jest Twój ulubiony wiersz?
A.S.: Chyba nie ma takiego – nie faworyzujÄ™ żadnego. Jest wiele naprawdÄ™ piÄ™knych utworów, dlatego tak trudno okreÅ›lić mi siÄ™ w tej sprawie.
H.J.: A ulubiony autor? Zapewne masz takich, których czytasz czy recytujesz z większym zainteresowaniem.
A.S.: Ulubionego autora także nie mam, ale z pewnością na wysokim miejscu umieściłabym Wisławę Szymborską, Czesława Miłosza oraz Tadeusza Różewicza. A dlaczego? Ponieważ jest coś takiego w ich poezji, że nie potrafię jej pominąć, nie zachwycić się.
H.J.: Kiedy zaczęłaś się interesować recytowaniem?
A.S.: Interesować się recytacją zaczęłam dopiero w liceum. Wprawdzie już w gimnazjum mówiłam wiersze, wtedy jednak po prostu musiałam. Teraz powody są inne. Recytuję, bo chcę, bo sprawia mi to przyjemność.
H.J.: Kto Ciebie do tego zainspirował czy zmotywował?
A.S.: W sumie to chyba nikt. Samo tak jakoś wyszło. Z pewnością jednak w zagłębianiu się w poezję pomogła mi pani Aneta Osadnik, której jestem niezmiernie wdzięczna.
H.J.: Jak przygotowujesz siÄ™ do konkursu?
A.S.: No cóż, nie jest to niesamowicie skomplikowany proces: znajduję sobie wiersz, najczęściej korzystając z zaprzyjaźnionego Google, uczę się go na pamięć i to by było tyle :D. Zwykle potem przesłuchują mnie pani Osadnik i pani Agnieszka Felka, której także wiele zawdzięczam.
H.J.: Jak długo uczysz się tekstu? Masz jakieś sposoby, żeby łatwiej go przyswoić?
A.S.: WÅ‚aÅ›ciwie wiÄ™kszoÅ›ci wierszy uczÄ™ siÄ™ dzieÅ„ przed konkursem czy wystÄ™pem. Nie zajmuje mi to sporo czasu – maksymalnie 1,5 godziny. OczywiÅ›cie czas nauki zależy od dÅ‚ugoÅ›ci utworu. Czytam wiersz kilka razy od góry do doÅ‚u, a potem podkreÅ›lam zdania sprawiajÄ…ce mi trudnoÅ›ci.
H.J.: O czym myślisz i co czujesz, gdy stajesz przed publicznością?
A.S.: Trudno opisać ten moment… To jest coÅ›, czego nie może przeżyć każdy, a już na pewno nie w ten sam sposób. To trochÄ™ tak, jakby czas stanÄ…Å‚ w miejscu i nie byÅ‚oby niczego poza mnÄ… i recytowanym utworem. CoÅ› po prostu niesamowitego i zapadajÄ…cego w pamięć, i pozostajÄ…cego w sercu na zawsze…
H.J.: Czy wiążesz swoją przyszłość z recytowaniem?
A.S.: Nie wiem, czy z recytacjÄ… można wiÄ…zać jakÄ…kolwiek przyszÅ‚ość – nie znam żadnych sÅ‚awnych recytatorów. Natomiast jeÅ›li chodzi o powiÄ…zane z niÄ… aktorstwo, to owszem, mam pewne plany.
H.J.: Poza recytowaniem masz jeszcze jakieÅ› pasje?
A.S.: Właściwie recytacji nie nazwalałbym pasją. Raczej czymś w rodzaju hobby. A moją pasją jest głównie teatr.
H.J.: Czy byłaś zaskoczona pierwszym miejscem w Konkursie Poezji Religijnej?
A.S.: W sumie może to dziwne, ale właściwie zawsze jestem zaskoczona nagrodą czy wyróżnieniem.
H.J.: Jak oceniasz swój występ? Czy jest coś, co chciałabyś poprawić?
A.S.: WystÄ™p nie do koÅ„ca byÅ‚ „mój”, ponieważ recytowaÅ‚am razem z KubÄ… Semczukiem. MyÅ›lÄ™, że wypadliÅ›my nieźle.
H.J.: Bardzo się stresowałaś?
A.S.: Denerwowałam się jak zawsze! Oczywiście stres potęgowała świadomość konkurowania, poczucie rywalizacji, ale to właśnie uwielbiam. Atmosfera podczas konkursu była bardzo przyjemna.
H.J.: Jakie jest Twoje dotychczasowe największe osiągnięcie?
A.S.: Ojej, nie wiem. Chyba to wyróżnienie na etapie ogólnopolskim w Bolesławcu. Aczkolwiek nie tyle oceniam je jako największe osiągnięcie, co bardziej jako niesamowite i niezapomniane doświadczenie w moim życiu.
H.J.: W takim razie życzę, abyś takich doświadczeń miała jak najwięcej. I pierwszych miejsc oczywiście!


Foto: Honorata Jednak, kl.IId oraz zÄ…bkowice4you